ßßß
Wątróbka... temat nieco kontrowersyjny... ma zarówno swoich zwolenników, mój mąż i ja do nich należymy, jak i zatwardziałych przeciwników, czyli moje córki. Pewnie w Waszych domach jest tak samo, część wątróbkę uwielbia, część jej w ogóle nie tyka. U nas jadamy głównie wątróbkę wieprzową lub cielęcą, ale czasami trafi się rarytas, więc dziś zapraszam chętnych na smażoną wątróbkę z dzika.
Proporcje dla 2-3 osóbCzas przygotowania z moczeniem: 5 godzinSkładniki:700 g wątroby z dzikamleko do namoczenia wątróbki2 cebule1 jabłkomąka do obtoczenia mięsasmalec do smażenia wątróbkimasło do smażeniasólpieprz

Wykonanie:Wątróbkę wkładamy do naczynia, zalewamy mlekiem i wkładamy do lodówki na minimum 4,5 godziny. U mnie z reguły moczy się całą noc.Po upływie tego czasu mięso wyjmujemy, płuczemy i kroimy w miarę cienkie plastry, żeby szybko się usmażyła. Wątróbkę tylko pieprzymy, posolimy ją dopiero po usmażeniu, inaczej będzie twarda.Cebulę obieramy i kroimy w piórka, jabłko kroimy w ósemki.Na małej patelni rozgrzewamy smalec i smażymy na nim cebulę do zeszklenia i lekkiego zrumienienia. Na drugiej małej patelni rozgrzewamy masło i smażymy na nim kawałki jabłka.Gdy cebula i jabłko będą już prawie gotowe, wątróbkę obtaczamy dokładnie w mące i smażymy na patelni na rozgrzanym smalcu. Gdy będzie przyrumieniona przekładamy ją na drugą stronę. Pod koniec smażenia na wierzchu każdego plastra kładziemy mały kawałek masła. Wątróbkę solimy i od razu podajemy, układając na niej cebulę i jabłko.