Wykonanie
Ciasteczek owsianych mam już na blogu sporo, jednak te są w moim odczuciu najlepsze. Połączenie tych wszystkich
orzechów z
rodzynkami i
żurawiną, nadaje im niepowtarzalnego smaku i aromatu. Dla mnie są wręcz bajeczne, cudowne, na szczęście rodzinka podziela mój zachwyt, więc będą u nas gościć dość często, dotychczas były już dwukrotnie. Wszak jesień i zima długa, a takie ciacho to świetna przekąska na drugie śniadanko, zarówno do szkoły jak i do pracy, a także w domu do
kawki lub
herbatki. Tradycyjnie bez dodatku
białego cukru, bez pszenicy.
Ksylitol można zastąpić
cukrem trzcinowym.Polecam bardzo gorąco :-)Przepis znaleziony tutaj, lekko zmodyfikowany.Składniki:- 250g
płatków owsianych górskich- 250g
masła- 3
jajka- 2/3 szklanki
ksylitolu lub
cukru trzcinowego (lub pół na pół)- 100g
mąki owsianej- 50g
mąki orkiszowej (u mnie typ750)- 1 płaska łyżeczka naturalnego
proszku do pieczenia- szczypta
soli- 150g
orzechów (dałam po 50g: brazylijskich, włoskich i
migdałów)- 100
rodzynek- 50g
suszonej żurawinyOrzechy kroimy na mniejsze kawałki (ja swoje wkładam do worka i rozbijam tłuczkiem do
mięsa, nie na miazgę, mają być małe kawałki).W misie miksera umieszczamy wszystkie suche składniki (
mąki,
orzechy,
żurawinę,
rodzynki,
ksylitol lub/i
cukier,
sól,
proszek do pieczenia i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy
jajka i roztopione
masło. Mieszamy do połączenia składników.Można odstawić na ok.10 minut, do napęcznienia
płatków.
Z ciasta odrywamy kawałki (najlepiej w rękawicach lub zmoczonymi dłońmi) i formujemy kulki wielkości
orzecha włoskiego, spłaszczamy na gr.ok.1cm i odkładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Można rozpłaszczać np. przy pomocy dna kieliszka lub szklanki, zmoczonych w wodzie.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160*C i pieczemy ok.20 minut, na termoobiegu.Odstawiamy blaszkę do wystudzenia, dopiero wówczas zdejmujemy z niej
ciastka.
Smacznego :-)