Wykonanie

Na blogu są już pyszne, cieniutkie i chrupiące pierniczki na
mące orkiszowej. Dzisiejsze są także na orkiszu ale nie są cieniutkie, są raczej grube i puszyste i co jest ogromną ich zaletą to to, że błyskawicznie się je przygotowuje. Ja testujac przygotowałam jedną porcję a za chwilę już miałam zarobione następne, tym razem z mniejszą ilością
przyprawy korzennej (do pierwszych dałam 1/2 paczki-13g i były
bardzo pikantne, drugą wersję zrobiłam z dodatkiem 8g
przyprawy, dodałam także
cynamon). Praca przy nich to czysta przyjemność, ciasto ma super konsystencję, jest bardzo delikatne i nic się nie klei, nie musiałam ich podsypywać
mąką. I co najważniejsze moje pierniczki były miękkie nie tylko od razu po upieczeniu, one są miękkie cały czas. Ponoć te pszenne (ja nie piekłam więc nie wiem) miękkie są od razu a później twardnieją i miękną dopiero po jakimś czasie. Moje wyszły pyszne, mięciutkie i bardzo wszystkim smakujące, mimo iż dotychczas woleli bardziej te cienkie. Taka odmiana jest czasami również wskazana. Najbardziej smakowały nam polukrowane (
cukrem trzcinowym), z bardzo zdrowymi w tym roku posypkami:
orzeszkami pecan, włoskimi,
migdałami,
płatkami czekoladowymi (z
ksylitolem),
kokosem. Można podawać również bez dekoracji, wówczas troszkę więcej trzeba posłodzić ciasto. Ja zmniejszyłam bardzo ilość słodkości, dla nas były ok. Z podanych składników wychodzi ok.40-50 sztuk.Przepis lekko zmodyfikowany, pochodzi z Kwestii Smaku .Składniki:- 330g
mąki orkiszowej jasnej (u mnie typ750) lub 2 szklanki pszennej- 2 łyżki
miodu- 3/4 szklanki
ksylitolu lub
cukru (dałam 120g mielonego
ksylitolu)- 1,5 płaskiej łyżeczki
sody oczyszczonej- 1 łyżka
masła (dałam 30g- 2 łyżki)- 8-10g
przyprawy piernikowej (dałam Kotanyi, ma bardzo intensywny smak)- 1 średnie
jajko- 1/3 szklanki letniego
mleka (dałam 82g)- 3/4 płaskiej łyżeczki
cynamonu (nie trzeba)Dodatkowo:- 1
jajko do posmarowania pierniczków- dowolne ozdoby i
lukier : kilka łyżeczek pudru trzcinowego, kilka kropli
olejku migdałowego i trochę słodkiej kremówki lub
wody.Wykonanie:W kubeczku podgrzać
mleko z
masłem i
miodem. Mieszać do rozpuszczenia, odstawić.Do misy miksera odważyć
mąkę, dodać
przyprawę piernikową,
sodę i mielony
ksylitol (gdy mamy w kryształach najlepiej roztopić go razem z
mlekiem),
jajko i wymieszać. Wlać
mleko z
masłem i
miodem i dokładnie zamieszać najlepiej używając haka. Ciasto będzie kruche ale nie powinno się ani sypać, ani kleić.Z ciasta uformowałam kulę, podzieliłam na 4 części i każdą osobno rozwałkowywałam. Można użyć stolnicy lub blatu szafy. Ja na blacie (przesmarowanym wilgotną szmatką) przyklejam folię spożywczą, na nią wykładam ciasto, przykładam drugi kawałek folii spożywczej i rozwałkowuję na pożadaną grubość. Z rozwałkowanego ciasta wycinać foremkami różne kształty i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Pierniczki urosną więc ciasto nie może się stykać. Przed wsunięciem do piekarnika posmarować pierniczki rozbełtanym
jajkiem.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180*C (góra-dół) ok.10-12 minut lub 170*C (termoobieg) ok.10 minut.

Po wystudzeniu najlepiej przechowywać w zamkniętej puszce.Można polukrować je od razu po wystudzeniu i obsypać dowolnymi ozdobami, gdy
lukier przyschnie przełożyć do puszki i zamknąć.




Smacznego :-)