Wykonanie
Ja nazywam je
ciastem kryzysowym, bo zrobić je możemy w każdej chwili ze składników, które mamy pod ręką i dodać dowolne
owoce, wcale nie muszą to być
truskawki. :-) Ciasto jest bardzo łatwe do przygotowania i nie wymaga wielkiej uwagi. Pysznie smakuje na ciepło i na zimno, długo zachowuje świeżość.
(przepis na blaszkę 30x12cm, w przypadku użycia standardowej podwajamy składniki)Ciasto:1,5 szklanki
mąki1 łyżeczka
proszku do pieczenia125g
margaryny1
jajko1/4 szklanki
cukru + 3 łyżki do budyniu2 i 1/4 szklanki
mleka1 duży
budyń (u mnie
śmietankowy)1/2 kg świeżych
truskawekKruszonka:60g zimnej
margaryny1/2 szklanki
mąki1/4 szklanki
cukru1. Do miski przekładamy
mąkę, mieszamy ją z
proszkiem do pieczenia, dodajemy posiekaną
margarynę.
Jajka ubijamy wraz z
cukrem, dodajemy do pozostałych składników i zagniatamy na gładkie ciasto. Wykładamy nim blaszkę.2. Przygotowujemy kruszonkę: wszystkie składniki umieszczamy razem w misce, ugniatamy i rozcieramy rękoma by powstały grudki.3.
Truskawki myjemy, szypułkujemy i kroimy w ćwiartki. Rozrzucamy na całości blaszki.4. 1 i 1/2 szklanki
mleka zagotowujemy wraz z
cukrem, w pozostałym
mleku rozrabiamy proszek budyniowy, wlewamy do gotującego się
mleka. Gotujemy około 1 minuty.5. Gorącym
budyniem zalewamy
truskawki. Na wierzch wykładamy kruszonkę. Pieczemy w temperaturze 150 stopni przez 50 minut.