Wykonanie
No i skończyły się nasze wielkie tureckie wakacje. Było na prawdę niesamowicie. Zawsze podróżujemy w tym samym towarzystwie- z dwójka znajomych. A tym razem dołączyły do nas dzieciaki. I chyba wszyscy zastanawialiśmy się jak będzie. Czy dzieciaki dadzą radę, czy wszystko będzie w porządku. Na szczęście było:) Bo z dzieckiem nie podróżuje się gorzej. Po prostu podróżuje się inaczej. A to co jest inne nie znaczy że jest złe. Tak więc wycieczkę objazdową, pot i łazikowanie zamieniliśmy na pobyt stacjonarny a wieczory podczas których przeżywaliśmy dzień na mini disco. I nie, nie żałuje tego. Bo i tak zaliczyliśmy wycieczki i szwendaliśmy się wieczorami po
mieście. Chłopcy złapali klimat wakacji i też świetnie się bawili. Myślę że w podróżowaniu z dzieckiem najważniejsze jest to żeby się nie spinać, odpuścić. Pozwolić dziecku zjeść na kolację wielkiego
loda i nie histeryzować jeśli raz nie umyje zębów przed snem. Dzieci poradzą sobie w każdej sytuacji i jeśli damy im szansę pozytywnie nas zaskoczą. Jeśli rodzice nie szaleją i nie robią problemów to dzieci też nie. Nawet pobudka o 2 w nocy (samolot powrotny mieliśmy o 6) nie stanowiła problemu. I o 5 nad ranem na lotnisku czytałam chłopcom bajki. Tak...miało to klimat:) I długo
będę o tym pamiętać.Jeśli chodzi o samą Turcję.. to jest niesamowity
kraj i mam nadzieję, że
wrócę tam zobaczyć to czego nie zdarzyłam. Pyszne jedzenie ma także znaczenie. Nie wiem ile zjadłam tureckiego
sera, bajgli i kebaba ale przypuszczam że powinnam wydłużyć codzienne ćwiczenia:) Dla złagodzenia
powiem że
jadłam także mnóstwo
owoców, warzyw i sałatek:) Przywiozłam mnóstwo fajnych rzeczy (kulinarnych głównie) a przede wszystkim mam tahini. Czyli pastę z
sezamu. Można ja zrobić samemu (klik) ale skoro już byłam w Turcji to postanowiłam się nie męczyć i zaopatrzyć solidnie:) Na początek placki. Z tahini i
bananem. Szybkie, proste i pyszne:)
Składniki:1
banan3 łyżki pasty tahini1 łyżka
miodu1
jajko1 szklanka
mleka3/4 szklanki
mąki pszennejWykonanie:
Banana rozgnieć widelcem. Dodaj tahini,
jajko,
miód i wymieszaj. Następnie wsyp
mąkę i wlej
mleko. Wymieszaj całość. Smaż placki aż będą rumiane. Używam naleśnikarki i nie dodaję już żadnego tłuszczu.Smacznego!