Wykonanie
Dziś na obiad proponuję wam
kurczakowy eksperyment :) nie przepadam za gotowymi
mieszankami przypraw ze względu na te wszystkie E E E E, wzmacniacze smaku i inne "pyszne" dodatki, dlatego staram się przyprawiać
mięsa własnoręcznie i dziś zdradzę Wam jeden z moich zestawów przypraw do
kurczaka. Powstał w oparciu o książkę Rośliny
przyprawowe i
przyprawy w węgierskiej kuchni Vilmos Rovmary .Składniki:1
kurczak1 główka
czosnkugorczyca biała (1/2 małej łyżeczki)
kminek (6-8 ziarenek)
kolendra (łyżeczka)
sólpieprz ziarnisty (6-8 ziaren)
imbir sproszkowany (szczypta)
majeranek (łyżka stołowa)
papryka słodka (mała łyżeczka)100 g
margarynyPrzygotowanie:
Przyprawy wrzucamy do moździerza lub innego naczynia, w którym wygodnie nam będzie je ugnieść (np kubeczek z zaokrąglonym dnem + trzonek od tłuczka sprawdzają się super) i dokładnie mieszamy. Mój
kurczak był średnich rozmiarów, więc w zależności jaką ilość
mięsa macie musicie ją trochę zmodyfikować.
Kurczaka myjemy, przekrawamy na dwie połowy lub zostawiamy w całości, układamy w dużym naczyniu i nacieramy przygotowaną mieszanką. Główkę
czosnku oczyszczamy z korzonków jeśli są i bez obierania z łusek przekrawamy w poprzek na pół, wrzucamy do naczynia z
kurczakiem. Tak przygotowanego
kurczaka najlepiej zostawić w chłodnym miejscu na całą noc. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C.
Kurczaka przekładamy do rękawa foliowego, dodajemy
margarynę i pieczemy około 60 minut. Na 15 minut przed końcem rozcinamy rękaw i rumienimy skórkę.