Wykonanie

Zdrowsza wersja zawijanych bułeczek
dyniowo-
cynamonowych (http://melaniedziela.blogspot.com/2014/12/zawijane-bueczki-dyniowo-cynamonowe.html).
Mąka żytnia sprawiła, że zamiast bułeczek powstały bardziej chrupkie, twardsze
ciasteczka, dobre do
kawy czy
herbaty. Plusem jest to, że trudniej było zjeść więcej niż 3 na raz, a co za tym idzie, nie zostały pochłonięte w kilka godzin :) Wystarczyło nawet na popołudniowy spacer następnego dnia. Polecam wszystkim, którzy z rezerwą podchodzą do białych, puszystych wypieków, a lubią zjeść coś słodkiego.Składniki:200 g
mąki żytniej100 g
mąki pszennej1/4 kostki rozpuszczonego
masła1/2 szkl. ciepłego
mleka5 łyżek
cukru (najlepiej brązowy)30 g
drożdży1
żółtko + 1
białkosłoiczek
dżemu porzeczkowegoPrzygotowanie:1.
Drożdże wymieszać z 1 łyżką
cukru, 1 łyżką
mąki pszennej i częścią
mleka. Odstawić na 15 min w ciepłe miejsce.2. Po 15 minutach wlać resztę
mleka, wsypać
mąki,
cukier, dodać
żółtko i rozpuszczone
masło. Wyrobić ciasto (ma być sprężyste i łatwo odchodzić od ręki). Jeśli jest zbyt klejące, można dosypać nieco
mąki.3. Uformować kulę z ciasta, przykryć ściereczką, odstawić na ok. 60 min. w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.4. Wyrośnięte ciasto rozwałkować w prostokąt, niezbyt cienko, posmarować
dżemem porzeczkowym (u mnie z
wanilią), zwinąć w rulon.5.Kroić plasterki ciasta o grubości ok. 2 cm (
ostrym, moczonym w ciepłej wodzie nożem) i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na 15 min. do ponownego wyrośnięcia.6. Przed włożeniem do piekarnika, posmarować
białkiem. Piec ok. 20 min. w piekarniku nagrzanym do 170 stopni (z termoobiegiem) lub 180 stopni (bez termoobiegu).