Wykonanie
Przepis na keksa dostałam od koleżanki, który w oryginale opierał się na
mące tortowej i
białym cukrze. Postanowiłam go nieco zmodyfikować :) Keks wyszedł pyszny :) Polecam na Wielkanoc!

Składniki:

1,5 szklanki
mąki orkiszowej typ 7003/4 szklanki
cukru trzcinowego Demerara5
jajek50g
masła7 łyżek
oleju rzepakowego1,5 łyżeczki
sody oczyszczonej2 łyżki
mlekapół buteleczki
aromatu cytrynowegook. 300g
bakalii:50g (5 łyżek)
migdałów zmielonych blenderem + 250g
suszonych owoców, np.:- 50g
suszonych daktyli (10 sztuk)- 100g
suszonej żurawiny (8 łyżek)- 50g
rodzynek (3 łyżki)- 50g
suszonych moreli (5 sztuk)Przygotowanie:
Mąkę przesiewamy na drobnym sitku.
Migdały mielimy w blenderze, a resztę
bakalii kroimy na drobne kawałki. Wszystkie
bakalie odstawiamy na bok w osobnej misce. Posypujemy je 2 łyżkami
mąki i dokładnie mieszamy, tak żeby
suszone owoce nie były razem sklejone.Oddzielamy
żółtka od
białek.
Białka wstawiamy do lodówki, żeby łatwiej nam było później ubić pianę.
Sodę oczyszczoną mieszamy z
mlekiem.Miękkie
masło miksujemy z
cukrem. Dalej miksując na najwyższych obrotach dodajemy po jednym
żółtku (każde
żółtko miksować ok. 1min.) Przesianą wcześniej
mąkę dodajemy stopniowo do ubitej masy (na najniższych obrotach). Ciasto nie będzie gładką masą, a raczej nawet się troszkę zbije, ale tym nie należy się przejmować.Myjemy szybko widełki od miksera i ubijamy
białka na sztywną pianę, którą należy wmieszać do masy łyżką drewnianą (delikatnie ale dokładnie!). Masa teraz powinna stać się gładka.Na końcu wlewamy delikatnie
sodę rozpuszczoną w
mleku oraz obtoczone w
mące bakalie i delikatnie mieszamy.Ciasto przekładamy do keksówki (o długości 30cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasta będzie ok. ¾ wysokości foremki, które urośnie w trakcie pieczenia.Pieczemy w nagrzanym piekarniku ok. 60min. w temperaturze 180°C, do suchego patyczka. Po ok. 30 min. pieczenia można na chwilę uchylić drzwiczki piekarnika i szybkim ruchem naciąć ciasto wzdłuż na głębokość ok. 1cm, aby zapobiec nierównemu pękaniu ciasta. Gdy zobaczymy, że ciasto za bardzo się rumieni, można pod koniec przykryć folią aluminiową.Po upieczeniu chwilę czekamy, a następnie wykładamy na kratkę piekarnika do ostygnięcia(piekarnik już jest wyłączony)Keks po ostygnięciu można polać jakąś polewą, ja jednak wolę bez, żeby nie dodawać zbędnych kalorii ;)