Wykonanie
W końcu
dorwałam młodą kapustę i cieszę się niezmiernie.
Młoda kapusta +
młode ziemniaczki + jakieś
mięsko, to drugi (zaraz po zestawie ziemniaczki +
jajko sadzone +
maślanka) z najbardziej kojarzących mi się z latem i wakacjami obiadów. Czekam na niego od jesieni aż do następnego lata, ale myślę sobie, że może to lepiej, że takie przysmaki są tak krótko, to przynajmniej mi się nie przejedzą :)Mój przepis nieco się różni od tych, które widziałam na innych stronach, ponieważ obróbka cieplna
kapusty trwa u mnie o niebo krócej. Lubię taką jeszcze lekko jędrną, bo miękki to może być dla mnie bigos :PPrzepis dodatkowo darzę ogromnym uczuciem, bo pochodzi od mojej babci Heli, z którą rzadko mam okazję się spotkać, zresztą z racji swoich lat, już nie w smak jej godzinne wystawanie przy garach, dlatego każdy odtworzony babciny przepis jest na wagę złota.
Kapusta jak u mojej babci
Przygotuj:główkę
młodej kapustycebulęcytrynępęczek
koperkumasło,
olejsól,
cukierKapustę opłukujemy w zimnej wodzie i przekrawamy na pół. Następnie w miarę drobno szatkujemy. W duuuużym garze gotujemy
wodę. Poszatkowaną
kapustę wrzucamy na wrzątek i blanszujemy - ok.5 minut, aby nadal zachowała kolor i jędrność.
Cebulę szklimy na
oliwie. Dodajemy
kapustę, posiekany
koperek i łyżkę
masła,
sok z cytryny,
sól i
cukier do smaku. Chwilę gotujemy, aby smaki się przegryzły, ale nie dusimy na papkę! Gotujemy ok 15 minut i gotowe.
Smacznego!