boczek pieczony

Wykonanie

Tym razem boczuś upiekłam z chrzanem, dodał mu poloru i niezwykłego aromatu, polecam :)
A z wywaru z boczku zrobiłam domowe kostki bulionowe, które będę dawać do sosów mięsnych :)
około 1 kg surowego, jak najchudszego boczku
2 ząbki czosnku
musztarda ostra
chrzan ze słoiczka
majeranek
sól, pieprz, słodka papryka
Boczek namoczyć w wodzie z dodatkiem 2 kopiastych łyżeczek soli, wstawić do lodówki na 24 godziny.
Następnie osuszyć, przeciąć wzdłuż dłuższego boku, tak, by powstał płat o podwójnej długości, lekko rozbić tłuczkiem, natrzeć czosnkiem (po wewnętrznej stronie), osolić (dość obficie), oprószyć przyprawami ( po obydwu stronach), po wewnętrznej stronie (ta, która będzie w środku podczas zwijania) posmarować cienko musztardą, następnie cienko chrzanem, zwinąć ściśle wzdłuż dłuższego boku, obwiązać sznurkiem spożywczym, zawinąć w folię aluminiową.
Nasz wałeczek ułożyć w naczyniu żaroodpornym, na dno naczynia nalać wody, by sięgała do około 2 cm wysokości ścianek.
Piec w nagrzanym piekarniku przez pierwsze 20 minut w 210 stopniach, następnie obniżyć temperaturę do 190 stopni i piec jeszcze około 50 - 55 minut. Na około 25 minut przed końcem pieczenia rozciąć folię na górze, rozchylić ją i piec dalej, dzięki temu boczek będzie ładnie z góry przypieczony.
W ywar z boczku wlać naczynkiem z dziubkiem do woreczków na kostki lodu i zamrozić, powstaje smaczny dodatek do sosów.