Wykonanie

Moja rodzina zakochała się w tych bułeczkach :) Są mięciutkie, aromatyczne, słodkie... mogłabym się tak rozpisywać bardzo długo... Nawet mój mąż przez kilka dni mówił o tych bułkach :)Zrobiłam je na Ś
więta Wielkanocne w kształcie zajączków, ale myślę że nie tylko w te Ś
więta będą królować na moim
stole. Można z nich zawinąć
kajzerki albo po prostu uformować zwykłą bułeczkę.Przepis znalazłam u Łucji


Składniki:700 g
mąki pszennej (uż yłam typ 650)30 g świeżych
drożdży100 g stopionego
masła100 g
cukru2
jajka1 szklanka ciepłego
mleka1/4 szklanki ciepłej
wody1/4 szklanki
soku pomarańczowegoskórka otarta z jednej
pomarańczypłaska łyżeczka zmielonego
kardamonu1 łyżeczka
soliDodatkowo :
sezam i
mak do oprószenia
jajko do posmarowania bułeczekW ciepłej wodzie rozetrzeć
drożdże, połączyć z łyżką
mąki i łyżeczką
cukru. Przykryć i odstawić na 15 minut by zaczyn ruszył.
Jajka utrzeć z
cukrem, dodać ciepłe
mleko, skórkę i sok z
pomarańczy,
sól i
kardamon. Wlać rozczyn
drożdżowy. Przesiać
mąkę. Zagniatając, stopniowo dodawać roztopione
masło. Wyrabiać aż ciasto będzie gładkie i elastyczne (ok 10 minut). Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1,5 godziny - do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto przełożyć na obsypaną lekko
mąką stolnicę, rozwałkować na ok. 1 cm grubości i pokroić na paski. Od każdego paska odciąć końcówkę na ogonek. Każdy pasek złożyć na pół i skręcić w spiralkę, zostawiając pętelkę na jednym końcu i wyciągając końce ciasta, formując zajęcze uszy na drugim końcu. Z pozostałego kawałka ciasta uformować kulkę i przykleić ogonek, zwilżając lekko
wodą. Bułeczki ułożyć na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawić na ok. 30-40 minut do wyrośnięcia. Ja z jednej połowy porcji zrobiłam zajączki z drugiej połowy zrobiłam
kajzerki (jak zawinąć
kajzerki znajdziecie tutaj) Tej porcji wychodzi 25 sztuk. Wyrośnięte bułeczki posmarować rozkłóconym
jajkiem i posypać ogonki
sezamem lub
makiem. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, ok. 15-20 minut. Do lekkiego zrumienienia. Bułeczki studzimy na kratce.


