Proste i szybkie danie, pod warunkiem że ma się pod ręką ugotowaną kaszę jaglaną ;) Ja ostatnio kaszę gotuję w większej ilości (ok. 2 szkl suchej kaszy, czyli mniej więcej 400g) i przechowuję w lodówce przez 3 dni. Polecam taki sposób, by nie gotować co chwilę kaszy :)Składniki na ok. 20 niedużych placków:2 szkl ugotowanej kaszy jaglanej2 jajka, najlepiej z chowu ekologicznego2-3 łyżki mleka roślinnego (użyłam owsianego)przyprawy: sól morska, czosnek niedźwiedzi, czarnuszkamasło sklarowane do smażeniaPonadto:pasta z prażonego słonecznika i cebuli (przepis tutaj)ulubione kiełki (u nas rzodkiewki)Kaszę jaglaną zmiksowałam w malakserze z jajkiem. Doprawiłam solą, czosnkiem niedźwiedzim i czarnuszką. Smażyłam na złoty kolor na sklarowanym maśle.Podałam z pastą z prażonego słonecznika (w wersji bardziej dietetycznej - cebula nie została usmażona, a ugotowana w bardzo małej ilości wody z dodatkiem kurkumy; wody w garnuszku miałam tyle, by przykryła cebulę; dodałam do zmielonego słonecznika wraz z wodą i jeszcze raz zmieliłam) oraz z kiełkamirzodkiewki.