Wykonanie
Podczas ostatniego pobytu na wsi dziadek przyniósł z działki
rabarbar. Kompot? Nieee. Zrobiłam zakupy, zamknęłam się z Babcią w kuchni i wspólnie wyczarowałyśmy pyszny placek
drożdżowy z
rabarbarem. Marzył mi się już dłuższy czas - taki świeży, ciepły, koniecznie z ogromną ilością kruszonki. Zapraszam Was serdecznie do przepisu. :)
SKŁADNIKI NA CIASTO (DUŻA BLACHA) :1 kg
mąki90 g
drożdży0,6 l
mleka1/4 szklanki
oleju1/4 kostki
margaryny do pieczenia6
żółtek5 łyżek
cukruszczypta
soliKRUSZONKA :3/4 kostki
margaryny3-4 łyżki
cukrumąkaDODATKOWO :0,5 kg
rabarbarucukier waniliowybiałka od użytych
jajekmąka do posypania
Mleko,
olej, 1/4 kostkę
margaryny i
cukier podgrzewamy w garnku, aż wszystko się rozpuści, odstawiamy do przestygnięcia.
Drożdże kruszymy w miseczce, zalewamy je kilkoma łyżkami ciepłego, ale nie gorącego
mleka, a następnie zasypujemy je
mąką w takiej ilości, by powstało ciasto o konsystencji ciasta naleśnikowego, dokładnie wymieszany rozczyn przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15-20 minut. Do miski wsypujemy resztę
mąki, dodajemy
żółtka, szczyptę
soli, mieszamy, dodajemy rozczyn i wyrabiamy ciasto - Babcia poleciła 'klepać', więc cóż było robić, klepałam. :) Jeśli ciasto mimo dłuższego wyrabiania nadal klei się do ręki, dodajcie jeszcze
mąki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej ciasto. Wierzch ciasta smarujemy roztrzepanym
białkiem - dzięki temu
owoce nie zapadną się do wnętrza ciasta.
Rabarbar myjemy, obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i układamy na wierzchu. Czas na kruszonkę - w moim przypadku musi być jej dużo i musi być słodka. W miseczce umieszczamy 3/4 kostki
margaryny, 3-4 łyżki
cukru i troszkę
mąki, wszystko wyrabiamy palcami tworząc kawałki kruszonki,
mąki dodaję na oko do momentu, aż kruszonka uzyska odpowiednią konsystencję. Gotową kruszonką posypujemy wierzch ciasta, dodatkowo możemy go jeszcze posypać po całości
cukrem waniliowym. Ciasto pieczemy ok. pół godziny w temperaturze 180 stopni, następnie temperaturę zmniejszamy do 120 stopni i pieczemy jeszcze kwadrans. Gotowego ciasta nie wyciągamy od razu z piekarnika, najpierw uchylcie lekko drzwiczki, a gdy trochę przestygnie wyjmijcie je na stół, smacznego!
Przepis bierze udział w akcji :