Wykonanie
Stałam się szczęśliwą (myśl zaraz po zakupie) posiadaczką wykrawaczki do ravioli, postanowiłam tego samego dnia wypróbować owo cudo. A że akurat też w tym samym czasie spadła na mnie (w przenośni)
dynia, pomysł padł na ravioli z
dynią. Niestety okazało się, że wykrawaczka nie do końca spełnia swoje zadanie i sama nic nie wykrawa. Trzeba to zrobić radełkiem, którego nie posiadam, co spowodowało moją lekką frustrację. Przy gotowaniu nie wolno się denerwować, bo później danie nie smakuje, szybko więc wykroiłam co trzeba nożem. Ravioli nie wyglądały jak z włoskiego pisemka kulinarnego, ale smakowały wyśmienicie.

Składniki:300 g
mąki poznańskiej2
żółtka2
jajka1 łyżka
oliwy z oliwek1 szklanka puree z dyni4 łyżki startego
ostrego sera(Oud Amsterdam)1 łyżka mielonych
migdałówsól,
pieprzłyżka
masłatrochę świeżego
tymianku i
rozmarynuDynię kroimy na kawałki, usuwamy nasiona i wstawiamy do nagrzanego piekarnika (na blasze wyłożonej papierem do pieczenia). Pieczemy około 30 minut w 180 stopniach, aż
dynia będzie miękka. Oddzielamy miąższ od skóry i miksujemy go do uzyskania delikatnego puree.Z
mąki, 2
żółtek i 2
białek oraz
oliwy ugniatamy ciasto. Doprawiamy szczyptą
soli, formujemy z niego kulę i odkładamy do lodówki na minimum 30 minut. Ostudzone puree z dyni przekładamy do miski, dodajemy
starty ser oraz zmielone
migdały. Całość solimy i doprawiamy
pieprzem, dokładnie mieszamy. Ciasto dokładnie wałkujemy na podsypanym
mąką blacie, do uzyskania cienkiej warstwy. Do wykonania ravioli potrzebujemy dwa płaty ciasta, na jednym układamy farsz w niewielkich, równych odległościach od siebie (wykrawaczka pozwala na uzyskanie ravioli tych samych wielkości i kształtów), drugim przykrywamy farsz. Wcześniej należy posmarować ciasto
białkiem by łatwo się skleiły obie jego warstwy. Miejsca "styku" przyciskamy i wycinamy radełkiem ravioli. Gotowe ravioli układamy na blacie posypanym
mąką, wrzucamy je na zagotowaną, osoloną
wodę. Gotujemy około 4 minuty, podajemy polane
masłem z
ziołami.

