Wykonanie
Kontynuując tematykę TŁUSTEGO CZWARTKU: zgodnie z zapowiedzią, w tym roku zamiast
faworków upiekłam ptysie miniaturki. Są maciupeńkie i mocno napakowane
bitą śmietaną - w sam raz na jeden kęs.Musicie mi wybaczyć, ale w związku z tym że wypiek pączków (przepis tu: Tradycyjne pączki z różanym nadzieniem )zakończyłam późno w nocy, nie miałam już siły i czasu na zrobienie ładnych zdjęć mini ptysiom :(SKŁADNIKI na ok 100 mini ptysiów (o wielkości
orzecha włoskiego):1/2 szklanki
wody (ok 100ml)100 g
mąki150 g
margaryny lub
masła6 jaj1 szklanka
mleka (ok.200ml) 3,2%4 płaskie łyżeczki
cukru1 płaska łyżeczka
soli (ja dałam tak jak w przepisie 2 łyżeczki i ciasto wyszło troszeczkę zbyt słone)200 ml
śmietany 30%50 g
cukru pudru + odrobina
cukru pudru do posypania
ciasteczekNie przeciągając:
Wodę,
mleko,
margarynę,
sól i
cukier zagotować na wolnym ogniu.Ciągle mieszając dodać
mąkę (po wymieszaniu powinna zrobić się z ciasta dość zwięzła kulka). Ciasto podgrzewać na ogniu przewracając na wszystkie strony jeszcze przez około 5 minut (zbierać z dna garnka aby nie przywarło).Ciasto w następnej kolejności trzeba troszkę schłodzić (nie musi być całkiem chłodne - wystarczy je lekko przestudzić) i dodać do niego
jajka. Dobrze wymieszać mikserem na jednolitą masę (konsystencja ciut gęstsza niż
budyń).Blachy wyłożyć pergaminem i posmarować
olejem. Ciasto wyciskać na blaszkę (ja używam szprycy kuchennej, ale można tez wykładać łyżką) zachowując ok 2 centymetrowe odstępy.
Ciasteczka powinny być wielkości hmmm...dorodnej
czereśni (jak urosną osiągną wielkość
orzecha włoskiego).

Jak piec ptysie by ładnie wyrosły i nie opadły??:Nagrzać piekarnik do temperatury 200 stopni (klasyczny program góra dół)Szybko umieścić w piecu blachy z
ciasteczkami na równo 25 minut.Po 10 minutach pieczenia możemy włączyć termoobieg. Po 20 minutach (na ostatnie 5 minut pieczenia) w piekarniku zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i wyłączamy termoobieg. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i po kilku minutach wyciągamy ptysie.UWAGA UWAGA : klucz programu - przez 25 minut nie otwieramy drzwiczek piekarnika ! Jeśli to zrobimy
ciasteczka opadną!!!

Masa z
bitej śmietany:Nic łatwiejszego: ubijamy
śmietanę na sztywno pod koniec dodając
cukier puder :)Teraz zostaje tylko nafaszerowanie
ciasteczek masą z
bitej śmietany (ja używam do tego szprycy kucharskiej ale można też przekroić ptysia na pół i pomiędzy połówki nakłaść kremu) i posypanie
cukrem pudrem.SMACZNEGO