Wykonanie
Kanapka to najprostszy sposób na śniadanie. Automatycznie sięga się po
pieczywo i coś do niego. Sama z resztą tak robię. Inną opcja jest jajecznica, której nie znoszę, preferuję raczej
jajka sadzone. Omlet robię bardzo rzadko, a szkoda. Sama na siebie dzisiaj z tego powodu nakrzyczałam. Jest to przecież danie z
jajek, które ma nieskończoną ilość wariantów. Gama smaków jest niesamowicie bogata! Może być na słodko, kwaśno, ostro... Ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia.Dzisiaj rano miałam straszną ochotę na warzywa, a że wieczorem była pizza na kolację miała w czym wybierać. Ochota na włoską kuchnię mi nie minęła i śniadanie było w takim właśnie klimacie. Danie było na dwie osoby i ciężko określić mi ilość
jajek (miałam w lodówce kilka przepiórczych i postanowiłam je zużyć), w końcu wszystko wymieszałam w jednej misce. Z tych powodów nie
będę podawał proporcji. Do mojego włoskiego omlety potrzebowała:
jajkamąkę pszennącukiniępomidorki koktajlowe
paprykęświeżą
bazylięświeżą
pietruszkęczarny pieprzsólolejJajka roztrzepałam z
mąką. Wsypałam do miski
cukinię,
pomidorki i
paprykę wszystko odpowiednio pokrojone w plasterki, ćwiartki i kostkę.
Zioła pocięłam drobno nożyczkami, dosypałam
soli,
czarnego pieprzu i smażyłam. Przepadam za
rukolą więc na talerzu wylądowała jeszcze garść zielonych listków.