Wykonanie

To szybkie i proste ciasto. Nie trzeba czekać aż baza się schłodzi ( i dopiero się męczyć i rozwałkowywać) tylko rach-ciach zagniatamy, wrzucamy
śliwki na wierzch i pieczemy.Dzięki zawartości
kefiru ciasto jest miękkie i wilgotne nawet na 3 dzień.W związku z tym, że u mnie w domu trwa wiecznie wojna - czego ma być więcej - ciasta czy nadzienia - tutaj wszytskiego jest praktycznie po połowie.Tak, że będą zadowoleni i ciastożercy i owocożercy.

Przepis na dużą blachę ( 24 x 45 cm)- 4 szkl.
mąki- 1 szkl.
cukru- 3
żółtka- 1
margaryna /
masło- 0,5 - 0,8 szkl.
kefiru- 2 łyżeczki
proszku do pieczeniakruszonka:- 7 łyżek
masła /
margaryny- 7 łyżek
cukru- 14 łyżek
mąkidodatkowo:- 1,5 kg
śliwki węgierki ( u mnie odmiany dąbrowicka )- 5 łyżek
bułki tartej- 1 łyżka
kakaoŚliwki drylujemy i przekrawamy na ćwiartki (jeżeli mały małe
śliwki to wystarczy podzielić je na połowę).Blachę wykładamy papierem do pieczenia.Składniki kruszonki zagniatamy ze sobą i w palcach formujemy grudeczki.Na stolnicy mieszamy
mąkę,
cukier,
proszek do pieczenia. Dodajemy tłuszcz i siekamy. Następie dodajemy
żółtka i pół szklanki
kefiru. Zagniatamy. Jeżeli ciasto nie chce się połączyć - dodajemy pozostały
kefir. Wyrabiamy, rozwałkowujemy i wylepiamy nim blachę.. Powierzchnię oprószamy
kakao (pomocne tu będzie drobne siteczko)*.Następnie wykładamy
śliwki układając je pionowo ciasno przy sobie. Posypujemy je
bułką tartą. **.Na wierzch wysypujemy kruszonkę.Wkładamy do zimnego piekarnika i pieczemy w 170 'C przez 50-55 minut.

* posypka z
kakao powoduje, że ciasto nie namięka
sokiem z
owoców**
bułka tarta wchłania nadmiar soku, jest niewyczuwalna podczas jedzeniaCiasto dołączam do akcji "Ciacho na widelcu" organizowanego przez zespół Miksera Kulinarnego i akcji "
Śliwka-robaczywka" organizowanej przez zespół Durszlaka