Wykonanie

To był dość udany eksperyment, gdyby nie był, nie znalazłby się tutaj:)Może to lekko cudaczny pomysł, ale przecież
chleba wyrzucać nie wolno,zresztą żadnego jedzenia nie powinno się wyrzucać.Kto lubi szarlotki, to przepis dla niego.Kto lubi przaśne, rustykalne ciasta, to polecam.Ja szarlotki uwielbiam, zjem pod każdą postacią, sypaną, zagniataną czy układaną warstwami.Ta jest wyjątkowa, zjadłam 2 kawałki jeden po drugim aby móc ją tutaj opisać.Nie czuć
chleba wcale ( zależy oczywiście jakiego użyjecie - mój był razowiec ze
słonecznikiem),czuć
jabłko i
cynamon oraz chrupkość kruszonki.
Herbatniki na dnie przypominają kruche ciasto bo nasiąkają w trakcie pieczenia.Po upieczeniu ciasto jest zwarte i łatwo się kroi. Najlepsze na ciepło.W tak upalny dzień jak dzisiejszy dodatkowo gałka
lodów obowiązkowa:)

wymysł własnyforemka 20x20300 g
chleba ( u mnie
razowy ze
słonecznikiem)ok. 1 szklanka
mleka (wlewać stopniowo)1
jajko3 łyżki
cukru1 łyżka
cukru z
wanilią1 łyżeczka
cynamonugarść
rodzynek1 duże
jabłkołyżka
masłakruszonka (miałam zamrożoną)9
herbatników na dno formy

Piekarnik nastawiamy na 180 stopni (termoobieg).Z
chleba odkrawamy twardą skórkę z góry, resztę kruszymy na drobne kawałeczki.W misce rozkłócamy
jajko z
mlekiem i dosładzamy
cukrem i
cukrem z
wanilią.Wkładamy do tego pokruszony
chleb i namaczamy ok. 10 minut.Powinna powstać płynna luźna papka ( pomagamy sobie widelcem aby do końca rozkruszyć namoczony
chleb), jeśli
mleka jest za mało, dodajemy jeszcze trochę.Dodajemy
rodzynki, połowę
cynamonu, mieszamy i odstawiamy.Foremkę smarujemy
masłem, wykładamy papierem.
Jabłko obieramy, kroimy w cienkie plasterki, obtaczamy w roztopionym
maśle i pozostałym
cynamonie.Na dnie formy układamy
herbatniki, nakładamy na nie papkę
chlebową tak by lekko je pokryła. Na to układamy kawałki
jabłka. Przykrywamy je warstwą
chlebową, posypujemy kruszonką. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i zapiekamy ok 30-35 minut.