Wykonanie

To już ostatni dzwonek na to, by przygotować ciasto na piernik staropolski dojrzewający. I tak sobie myślę, że jest on już chyba na wszystkich blogach i dlatego ja postanowiłam Wam zaproponować coś innego, co znalazłam na "Moje Wypieki" . Ciasto jest dokładnie to samo, co na piernik dojrzewający, możecie więc zarobić małe nadziewane pierniczki lub jeden duży piernik ;-) proponuję jednak pierwszą opcję, sprawdzi się zwłaszcza wtedy, gdy będziecie chcieli zrobić bliskim małe, słodkie upominki :-) Ponieważ ciasto dojrzewające robię po raz pierwszy, to opis wykonania pojawi się stopniowo ;-) Dziś poznacie składniki i sposób przygotowania ciasta, czyli to co najważniejsze. Za to tydzień przed świętami przejdziemy do wykrawania i nadziewania pierniczków i dlatego nie zapomnijcie tu wtedy zajrzeć ponownie...SKŁADNIKI500 g naturalnego
miodu np. akacjowego1,5 szklanki
cukru250 g
masła1 kg
mąki pszennej3
jajka1,5 łyżeczki
sody oczyszczonej0,5 szklanki
mleka0,5 łyżeczki
soli80 g
przyprawy do pierników (a ja dałam 4 czubate łyżki
przyprawy, którą sama robię - KLIK)
Miód,
cukier i
masło wkładamy do garnka z grubym dniem i podgrzewając doprowadzamy do wrzenia. W tym czasie
cukier i
masło powinny się całkiem rozpuścić. Studzimy.
Mąkę,
sól i
przyprawę mieszamy razem, a następnie dodajemy
jajka,
sodę rozpuszczona w
mleku i starannie zagniatamy ciasto. Przekładamy do szklanego, kamiennego lub emaliowanego naczynia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce na 5 - 6 tygodni (lodówka lub balkon).

5 - 7 dni przed świętami wyjmujemy ciasto z lodówki i pieczemy pierniczki. Ale o tym będzie w odpowiednim czasie ;-) A więc... CDN...MINĘŁO 5 TYGODNI...

Teraz będziemy potrzebować ciasta (co oczywiste!), powideł i
polewy czekoladowej. Najprostszy sposób to: 5 - 6 łyżek
mleka i 200 g
mlecznej lub
gorzkiej czekolady.
Mleko doprowadzamy do wrzenia, a następnie dodajemy pokruszoną
czekoladę i rozpuszczamy. Chwilę podgrzewamy żeby całość zgęstniała - gotowe :-)Wyjmujemy ciasto z lodówki, dzielimy na mniejsze części i każdą z nich (po kolei) rozwałkowujemy na stolnicy posypanej
mąką na placek o grubości 3 - 4 mm. Na części zaznaczamy kształty foremką do wycinania pierniczków (nie dociskamy jej do końca, a jedynie dotykamy powierzchni ciasta - orientacyjnie, żeby wiedzieć gdzie kłaść nadzienie), a z drugiej części placka wycinamy koła o wielkości podobnej do wielkości foremki. Ja te koła wycinałam szklanką. Na zaznaczonych kształtach kładziemy po pół łyżeczki powideł, przykładamy wyciętymi kółkami, lekko dociskamy je na obwodzie i wycinamy pierniczki. Układamy na blasze i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 - 12 minut.Studzimy na kratce, a następnie przekładamy do szczelnego naczynia żeby zmiękły. Dzień przed wigilią polewamy polewą.