Wykonanie

Jakiś czas temu eksperymentowałam z pastą z
kurczaka - chodziło mi o wyjątkowy smak, który będzie krzyczał: "zjedz mnie!" ;-) mniej więcej przy trzeciej próbie osiągnęłam to, o co mi chodziło :-) Wyszło wprost obłędnie! Zwłaszcza w połączeniu z naleśnikami... też pomarańczowymi :-) To ja się chwalę pomysłem, a Wy się częstujcie ;-)SKŁADNIKINa naleśniki:200 ml
mleka50 ml soku z
pomarańczy (najlepiej świeżo wyciśniętego)5 czubatych łyżek
mąki3
jajka3 łyżki
oleju rzepakowego1,5 łyżeczki
skórki pomarańczowej w cukrzeNa pastę z
kurczaka:150 g
fileta z kurczaka2 słodkie
pomarańcze1 łyżka
curry1 łyżka
oleju rzepakowego1 łyżeczka
skórki pomarańczowej w cukrze2 - 3 łyżki
mascarpone
Składniki ciasta miksujemy razem (bez skórki), a następnie dodajemy skórkę, mieszamy łyżką i smażymy cienkie naleśniki.Fileta kroimy w kostkę,
pomarańcze obieramy i wycinamy cząstki bez białych błonek (zróbcie to nad miską, bo sok, który spłynie też będzie potrzebny). Na patelni rozgrzewamy
olej, wkładamy
mięso, kawałki
owoców z
sokiem,
curry i wszystko smażymy aż
mięso będzie miękkie (sok trochę odparuje). Następnie miksujemy i odstawiamy do wystygnięcia. Do zimnej masy kurczakowej dodajemy
mascarpone i ponownie miksujemy, dodajemy skórkę i delikatnie mieszamy.Pastą smarujemy naleśniki i zwijamy w rurki. Są równie dobre na zimno, co i na ciepło, np. podsmażone.UWAGA:
Pomarańcze muszą być naprawdę słodkie, inaczej zepsują smak :-( mogą też ściąć
mleko zamieniając je w
ser :-(