Wykonanie
W związku z tym, że od kilku dni jestem na przymusowej diecie i żywię się
wodą,
herbatą, suchym
chlebem i
ryżem postanowiłam spróbować swych sił w pieczeniu
chleba. Trochę się tego bałam, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie wiem czy to szczęście początkującego, ale chlebek wyszedł pierwsza klasa.Przepis znalazłam tutaj . Jednak w trakcie robienia okazało się że tytułowego
słonecznika nie posiadam, choć specjalnie szukałam
chleba ze
słonecznikiem właśnie. W związku z tym mój chlebek jest z
pestkami dyni :D Ponadto zmodyfikowałam też proporcje, bo piekłam go w blaszce, a nie jak w oryginale. W przepisie była również
mąka pszenna typ 750, ja jednak posiadałam zwykłą
mąkę wrocławską i też się sprawdziła.Niestety nie
powiem czy długo utrzymuje świeżość, bo zjedliśmy go zanim wystygł :)Przepis ten
mogę polecić z czystym sumieniem, bo jest pyszny, a nie trzeba się nad nim napracować, jedynie musi troszkę poleżeć. Jest puszysty, a skórka jest cudownie chrupiąca.
Składniki:450 g
mąki pszennej250 ml ciepłej
wodyłyżeczka
soliszczypta
cukru7 g suchych
drożdży50 g pestek dyni
jajko,
płatki owsiane (ewentualnie)Do miski wsypać
mąkę,
drożdże,
sól i
cukier. Stopniowo wlewać
wodę wyrabiając ciasto. Wsypać
pestki dyni i wyrobić. Zostawić do wyrośnięcia na minimum 30 minut. Po tym czasie wyrobić troszkę ciasto i przełożyć je do formy. Ja piekłam w silikonowej, ale normalną formę trzeba oczywiście natłuścić, albo wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto przykryć ręcznikiem i odstawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na minimum godzinę. Posmarować rozbełtanym
jajkiem i posypać
płatkami owsianymi. Piec przez 45 minut w 180 stopniach.