ßßß


Pieczone jabłka zawsze kojarzyły mi się z ogniskami. Tymi rodzinnymi i tymi ze znajomymi. Przyrumienione na patyku, smagane językami ognia. Niestety na ogniska nie jest teraz odpowiednia pora, chociaż na upartego :PDzisiaj wersja z piekarnika. Zimowa z masą makową, miodem i syropem klonowym. Ciepłe letnie wieczory połączone z nutką zimowych aromatów. Jeśli lubicie jabłka w cieście proponuję ten przepis, lub na wykorzystanie ciasta drożdżowego do naszych jabłek.Ciekawostka- wiecie, że pieczone jabłka mają o wiele niższy Indeks Glikemiczny od tych świeżych.Jabłka upiekła m w wirtualnej kuchni zMirabelką i Iloną.A podałam na śniadanie.
2 jabłka4 łyżki maku2 łyżki miodu1 łyżeczka masłabakalie+syrop klonowy do podaniaWypłukany mak zalewamy gorącą wodą, stawiamy na niewielkim ogniu, gotujemy i odcedzamy. Mak mielimy dwukrotnie dodajemy miód, bakalie (żurawina, rodzynki, skórka pomarańczowa, orzechy, migdały) i masło i mieszamy.Z jabłek ścin amy górną część jabłka, wydrążamy gniazdko nasienne. Jabłka nadziewamy masą makową. Piecz e my 30min w 180stopniach. Podajemy polane syropem k lonowym (opcjonalnie).Smacznego