Wykonanie
Przepis znaleziony u Zufika :) Jednak zmieniłabym na pewno dwie rzeczy: ilość
cukru i ilość tłuszczu. Dla mnie stanowczo za słodkie i stanowczo za tłuste. Plusem za to jest fakt, że świetnie, przez tę
słodycz, batoniki zastępują
czekoladę :) Wystarczy naprawdę kawałeczek, żeby zaspokoić
słodycze na... 3 dni? :)Zufik
mówi, że 2 dni pozostawione w zamknięciu na pewno będą świeże. Ja już wiem, że dłużej pozostają świeże. Nawet bez przykrycia. Dzisiaj jest czwarty dzień, odkąd zrobiłam batoniki i nadal zachowują świeżość mimo, że nie są w zamknięciu.Polecam, ale robiąc je musicie popatrzeć, jak zmienić proporcje, jeśli nie przepadacie za bardzo słodkimi batonikami. Ja jeszcze nie wiem, jak zmniejszyć ilość
cukru i tłuszczu, ale na pewno
będę robić te batoniki nie raz :)Zmieniłam trochę skład i zamiast
migdałów dałam
słonecznik, a
rodzynki zastąpiłam
żurawiną.
Składniki:250 g
płatków owsianych górskich250 g
masła200 g
cukru2 łyżki
miodu60 g
wiórków kokosowych50 g
ziaren słonecznika50 g
żurawiny1/2 łyżeczki
cynamonu - u mnie świeżo starty
Formę 20x30 cm smarujemy
masłemPiecyk nastawiamy na 160 stopni C - u mnie termoobiegRozpuścić
masło w rondelku i dodać
cukier - mieszamy do rozpuszczenia
cukruDo miseczki przekładamy pozostałe składniki i dodajemy
masło wymieszane z
cukrem - ma powstać lepka masa
Masę przekładamy do formy, wyrównując powierzchnię i lekko dociskając
Piec 40 minut do uzyskania złotego koloru
Po upieczeniu pozostawiamy do wystudzenia w formie, a następnie wstawiamy na pół godziny do lodówki. Dopiero
potem kroimy w kwadraty
Ja zrobiłam błąd, który
potem dało się, na całe szczęście, naprawić :) Wstawiłam bowiem do lodówki i poszłam oglądać ostatni mecz, jaki miał rozegrać Lewandowski w BVB :) Przez to długie chłodzenie nie dało się pokroić batoników, bo masa była za twarda. Ale zostawiłam na noc na wierzchu i rano bardzo łatwo się masa kroiła :) Ufff...
Smacznego :)W myśl akcji: