Wykonanie
Przepis ten podpatrzyłam na blogu mojej ulubionej Madame Edith . Nieprawdopodobnie pyszna zalewa , choć początkowo miałam obawy co do ilości
cukru . Wyszła jednak bardzo zrównoważona i z dnia na dzień jej smak jest coraz lepszy - wiem bo próbuje codziennie . Zrobiłam wersję prezentową , bo te
śledzie nadają się do tego idealnie . Do koszyczka dorzucę jeszcze
dżem z dyni i
pomarańczy , chlebek z
czarnuszka i
smalcowe smarowidełko , piernik staropolski i prezenty gotowe . Wydaje mi się ze to lepsze niż kolejny krawat czy para skarpet .
Zalewa na 1 kg
śledzia matias :550 ml
wody400 g
cukru2
listki laurowe2
goździki12 szt
ziela angielskiego200 ml
octu 10 %2
cebule białe2
cebule czerwone2
marchewkiŚledzie płuczemy kilkakrotnie w lodowatej wodzie . Zalewamy
wodą i odstawiamy najlepiej na całą noc . Odsączamy , układamy na papierowych ręcznikach a następnie kroimy na 2 cm kawałki .
Wodę z
cukrem i
przyprawami zagotowujemy . Odstawiamy i wrzucamy do niej pokrojone
marchewki i
cebulę . Kiedy ostygnie dodajemy
ocet i dokładnie mieszamy . Do całkiem zimnej zalewy dodajemy
śledzie lub układamy warstwowo w słoiczkach i zalewamy zalewą .Do zjedzenia gotowe są po ok 2 dniach . W lodówce przechowywać je można do 2 miesięcy .