Wykonanie

Będąc dzieckiem nie przepadałam za
śledziami. Zwłaszcza, że mama przygotowywała głównie
śledzie w
śmietanie. W tym roku z racji, iż to ja organizuję Wigilię postanowiłam pokazać mojej rodzinie, że jest inny sposób na
śledzia. Dziś mam dla Was przepis na
śledzie w zalewie octowej wg przepisu Michała Godyniem, który sprawuje pieczę nad kuchnią Ambasady Szwecji. Przepis podpatrzyłam u Madame Edith na jej blogu.Składniki:1 kg
śledzia matias200 ml
octu spirytusowego 10%400 g
cukru550 ml
wody2
liście laurowe15 sztuk
ziela angielskiego2
goździki1 średnia
marchewka1 średnia biała
cebula1 średnia
czerwona cebulaWykonanie:
Śledzie wypłukać 3
razy w lodowatej wodzie i zostawić je na całą noc w zimnej wodzie.
Marchewkę pokroić w plasterki, a
cebulę w
pióra. Do garnka wlać
wodę, dodać
cukier,
liść laurowy oraz
ziele angielskie. Doprowadzić do wrzenia i ściągnąć z ognia. Do garnka z gorącą zalewą dodać pokrojone warzywa. Odstawić do całkowitego ostygnięcia. Kiedy zalewa będzie chłodna dodać
ocet i dokładnie wymieszać. Namoczone
śledzie wyjąć z
wody. Odsączyć na papierowych ręcznikach kuchennych. Pokroić na 4 lub 5 kawałków. Kawałki
śledzi przełożyć do zalewy.
Śledzie w marynacie przełożyć do słoików i marynować w lodówce przez 2 dni. Najlepsze są podobno po 3 tygodniach marynowania.
Śledzi po włożeniu do słoików nie pasteryzujemy – wystarczy je trzymać w lodówce.
