Wykonanie
Zapada zmierzch, a ja zamykam się w kuchni, małym świecie w którym
mogę mieszać, ważyć, łączyć i eksperymentować do woli, gdzie dźwięk miksera wycisza, a ciepło z piekarnika niesie ze sobą wspomnienia dziecięcej beztroski...
Czekolada,
migdały,
bakalie... ciasto... jedno słowo, które łączy pokolenia...Przepis J. Bellefontaine z książki "
Czekolada".
Składniki:2 tabliczki
czekolady deserowej3/4 kostki
masła1/4 szklanki
cukru pudru6 łyżek
mąki pszennej (dałam 8)4
jajkaŁyżeczka
proszku do pieczenia1/4 szklanki mielonych
migdałówŁyżeczka esencji migdałowejDodałam również
bakalieMargaryna do wysmarowania formyPolewa:1,5 tabliczki
czekolady mlecznej2 łyżki
masła4 łyżki
śmietany kremówkiDekoracja:
MigdałyTortownicę (25 cm) smarujemy
margaryną i wykładamy papierem do pieczenia.
Czekoladę (2 tabliczki) łamiemy na mniejsze kawałki i wraz z
masłem podgrzewamy, często mieszając.1/3 szklanki
cukru pudru łączymy z 4
żółtkami i ubijamy. Dodajemy stopniowo
czekoladę i ubijamy dalej, aż składniki połączą się.
Mąkę łączymy z
proszkiem do pieczenia, ostrożnie mieszamy z masą
czekoladową, mielonymi
migdałami, esencją
migdałową oraz
bakaliami.
Białka wraz z pozostałym
cukrem pudrem ubijamy na sztywną pianę. Powinna być gęsta i lśniąca. Ostrożnie mieszamy z masą
czekoladową i przelewamy do tortownicy. Pieczemy 40 minut w 190 st.C. Ciasto powinno lekko uginać się przy dotknięciu. Odstawiamy do ostygnięcia.W kąpieli
wodnej łączymy składniki na polewę, następnie zdejmujemy z ognia i ubijamy ok. 2 minut, odkładamy do przestygnięcia na 30 minut.Ciasto smarujemy polewą, posypujemy
migdałami. Wsadzamy do lodówki na 2 godziny.Smacznego!