Wykonanie
Generalnie stronie od recenzji knajp zajmując się czym innym i pomimo, że to nie mój pierwszy posiłek w tej restauracji, to ten był wyjątkowo inspirujący za sprawą ciekawego dania jakim były burgery polentowe z grillowanymi warzywami . Danie, które zawiera się w mojej koncepcji. Mogłoby się swobodnie znaleźć na weselu zarówno jako ciepłe jak i zimna przekąska. Do tego surówki, lemoniada i ciasto. Wszystko pasuje:)

Ale do rzeczy:Nie pytałem o dokładny przepis ale na tyle, ile pozwala mi mój zmysł kucharski jestem w stanie opisać to w miarę dokładnie.Burgery to krążki polenty z
kaszy kukurydzianej, pomiędzy którymi są przysmażone krążki
cukinii i
bakłażana. Całość polana sosem, coś na kształt ajwaru tylko bardziej
pomidorowy. Wszystko spięte ciekawą wykałaczką. Są węglowodany, jest
białko i jakieś tam śladowe minerały być może w tych warzywach :) Wiec w miarę treściwe.Surówki . Od ciekawego połączenia
arbuza z
natką pietruszki, która dowala witamin w tej kombinacji, przez klasykę,
pomidor z
cebulą, po jeszcze większą klasykę, zdrową surówkę z
kiszonej kapusty.Lemoniada to w zasadzie tylko nazwa, bo oprócz
cytryny i
wody gazowanej był także
sok pomarańczowy i
goździki. Co nie ujmowało jej zasług, a w ręcz przeciwnie.Zasłużony deser. Piegusek
cytrynowy Wszyscy pewnie znają przepis na murzynka :) No to przypuszczam, że to coś podobnego tylko bez
kakao, ale za to z doskonałym źródłem wapnia i nie tak alergennym jak
orzechy,
makiem. Smak
cytryny pewnie z soku, a na wierzchu starta skórka z
cukrem.Byłem tak zadowolony, że nawet hałas spowodowany pracowniczym spotkaniem (tak, yuppies spotykają się w wegetariańskich knajpach) nie denerwował mnie jak zwykle. Bardzo inspirujący obiad pod wieloma względami ;)