Wykonanie
Wreszcie przyszło lato. W
mieście upały są nie do wytrzymania, a ja wyleguję się na leżaku pod drzewami na mojej wsi. Biorąc pod uwagę, że w takie gorące dni je się dania lekkie razem z moją mamą na niedzielny obiad postanowiłyśmy przygotować
lina. Był bardzo delikatny, z pysznym sosem z
żurawiną. Jest to dobry pomysł na danie dla osób z założenia nie jadających ryb, ponieważ dzięki duszeniu w
winie, utracił specyficzny mulisty zapach.
lin w całości (ok 1-1,5 kg)2 gałązki
lubczyku1 duży ząbek
czosnku2
liście laurowe2
ziela angielskieok 10 ziarenek
pieprzu zielonego i czerwonego1/2 butelki
wytrawnego białego wina2
cytrynygarść
suszonej żurawiny1 1/2 łyżki
masła1 łyżka posiekanej
natki pietruszki1 łyżka
mioduświeżo zmielona
sól i
pieprzLina dokładnie oczyścić i wypatroszyć (
lina nie trzeba skrobać). Natrzeć
sokiem z 1
cytryny, dużą ilością świeżo zmielonej
soli oraz
pieprzem i wstawić do lodówki na min. 1 godzinę (ja zostawiłam na całą noc).Do dużej brytfanny włożyć
rybę, wlać pół butelki
białego wina, dodać
lubczyk, przepołowiony na pół ząbek
czosnku,
liście laurowe,
ziele angielskie oraz ziarenka
pieprzu. Gotować na małym ogniu przez 20 min. W międzyczasie
cytrynę sparzyć, obrać ze skóry i pokroić w ćwiartki.
Żurawinę namoczyć we wrzątku.Po 20 minutach wyjąć
rybę z brytfanny. Do
wywaru dodać
cytrynę,
żurawinę,
masło,
pietruszkę oraz
miód. Gotować na małym ogniu ok. 10 min.Na koniec do sosu z powrotem dodać
lina i trzymać na małym ogniu jeszcze ok 10 min.

Smacznego ;-)