ßßß Cookit - przepis na Solanki-czyli pierwsze ezoteryczne spotkanie przy piekarniku

Solanki-czyli pierwsze ezoteryczne spotkanie przy piekarniku

nazwa

Wykonanie

Wynik wspólnego pieczenia dzięki pomysłowi Małgosi ze Smaki Alzacji!
( moje tylko z wyglądu są okropne, bo to pierwsze rogaliki w moim życiu, na szczeście smakują lepiej niż wyglądają heheh)
Poniżej linki pokazujace efekty pichcenia naszej wspaniałej grupy! Jesteśmy wspaniałe dziewczyny!
Gosia z blogu Smaki Alzacji
Monika z blogu Matka Wariatka
Joannaz blogu Różowa Kuchnia
Ala z blogu Ala piecze i gotuje
Bożenka z blogu Moje domowe kucharzenie...
Łucja z blogu Fabryka Kulinarnych Inspiracji
Ewelina z blogu Przy kubku kawy
Dorota z blogu Moje Małe Czarowanie
Grażyna z blogu Grażyna gotuje
Justyna z blogu Mama i Pomocnicy
Olimpia z blogu Pomysłowe Pieczenie
Karolina z blogu Kresowa panienka
Rafał z blogu Old White Table
Marta ze strony strona FB
cytuję przepis:
Składniki:
(na 16 małych rogalików)
500g mąki pszenne 650
1 jajko
1/2 szklanki letniego mleka
1/2 szklanki letniej wody
1 łyżeczka soli
15g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
1-2 łyżki oleju do posmarowania ciasta przed zawinięciem
kminek do oprószenia (można pominąć lub zastąpić innymi ziarnami)
Mąkę przesiałam do miski. Zrobiłam w niej wgłębienie, do którego wkruszyłam drożdże. Zalałam je 2-3 łyżkami letniego płynu, dodałam 1 łyżeczkę cukru, delikatnie zamieszałam trzonkiem łyżki i odstawiłam na kilkanaście minut do spienienia.
Gdy rozczyn wyrósł, dodałam pozostały płyn, sól oraz żółtko i wyrobiłam gładkie i elastyczne ciasto. Przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia na 1,5h.
Wyrośnięte ciasto podzieliłam na 2 części. Każdą z nich rozwałkowałam na koło, które podzieliłam na 8 trójkątów (jak pizzę).
Każdy trójkąt smarowałam lekko olejem i zawijałam proste rogaliki.
Ułożyłam je na blachach wyłożonych pergaminem i odstawiłam do ponownego wyrośnięcia na koło 30 minut.
Napuszone rogaliki posmarowałam roztrzepanym lekko białkiem i oprószyłam ziarnami kminku.
Piekłam w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 20 minut lub do zezłocenia się.
Wystudziłam na kratce
Źródło:http://bonaapetita.blogspot.com/2014/01/solanki-czyli-pierwsze-ezoteryczne.html