Wykonanie
W zamyśle miały być świętomarcińskie, jednak brak białego
maku zdecydował, że wyszły krucho-
drożdżowe z
orzechami. Wyboru absolutnie nie żałuję, bo są pyszne:) Ciężko poprzestać na jednym.....;)Jednocześnie, ze względu na ich nadzienie oraz mój świeży nabytek w postaci pierniczkowej puszki, chciałabym je, jako pierwsze, dodać do Bożonarodzeniowej zakładki.Przepis na ciasto zaczerpnięty z Kwestii Smaku.
Rogaliki krucho-
drożdżowe z
orzechami (24 sztuki)Ciasto:250 g
mąki (plus do podsypywania)110 g miękkiego
masła1/4 szklaki ciepłego
mleka25 g świeżych
drożdży2 łyżki
cukru pudru1 łyżeczka
cukrułyżeczka ekstraktu z
waniliiKawałki
masła rozetrzeć palcami z przesianą
mąką.
Drożdże rozpuścić w ciepłym
mleku, dodać łyżeczkę
cukru, odstawić aby ''ruszyły''.
Jajko ubić z
cukrem pudrem, następnie połączyć z
mąką z
masłem, dodać
drożdże i ekstrakt z
wanilii- wyrobić ręką, aż ciasto będzie gładkie i lśniące. Owinąć folią i wstawić do lodówki na 2 godziny.Nadzienie:100 g wyłuskanych
orzechów włoskich100 g
migdałów3 łyżki
brązowego cukru2 łyżki
mleka skondensowanegołyżka
masłaOrzechy i
migdały posiekać dość drobno.Na patelni rozgrzać
masło, dodać
orzechy,
cukier i podsmażać wszystko na małym ogniu, cały czas mieszając, aż do rozpuszczenia się
cukru i uzyskania kleistej masy. Dolać
mleko skondensowane, jeszcze chwilę trzymać na ogniu, odstawić.Masa po zdjęciu z ognia lekko stwardnieje, lecz pod wpływem temperatury znów stanie sie miękka.Do posmarowania rogalików:
jajko2 łyżki
mlekaDo posypania:
cukier puderPiekarnik rozgrzać do 200 stopni C.Ciasto wyjąc z lodówki, podzielić na 3 kule.Każdą część ciasta rozwałkować na placek gruości ok. 4 mm (ciasto musiałam lekko podsypać
mąką), podzielić nożem na 8 trójkątów.Na każdy trójkąt, od jego szerszej strony, nakładać po łyżce nadzienia
orzechowego. Zwijać od szerszego do węższego końca i lekko wyginająć rogi, formować rogaliki.Rogaliki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przed pieczeniem posmarować każdego
jajkiem rozmąconym z odrobiną
mleka.Piec ok. 20 minut, aż będą złociste.Studzić na kratce kuchennej.Lekko ciepłe rogaliki posypać
cukrem pudrem.......i nie jeść za dużo na obiad, bo te rogaliki sa bardzo wciagające;)