ßßß Cookit - przepis na Urodzinowy Królik

Urodzinowy Królik

nazwa

Wykonanie

Kilka dni temu miałam urodziny i wymyślenie dietetycznego menu na kolację przysporzyło mi niezły ból głowy. Chciałam by na stole pojawiło się coś nietypowego i odświętnego. Będąc na zakupach w jednym ze znanych marketów wpadło mi w ręce to jakże zapomniane mięso królika ! Smak dzieciństwa pojawił się na moim podniebieniu i wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę, oczywiście jeśli nie spaliłabym go w piekarniku :) Znałam ten przepis jeszcze od babci, ale trochę go zmieniłam. Oczywiście jak przystało na diecie, na talerzu przeważały warzywa, ale mięsko było pyszne, rozpływało się w ustach.
Przepis jest prosty i ten kto boi się, że mu się nie uda niech strach odłoży do kieszeni fartucha, bo nie ma chyba nic prostszego !
Potrzebujemy:
1 oczyszczona tusza królika
0,5 litra maślanki
rozmaryn
cebulka szalotka lub dymka
2 ząbki czosnku
pieprz i sól
Kluczem do sukcesu tego przepisu jest zalanie naszego królika dzień wcześniej maślanką i odłożenie go do lodówki na co najmniej 12h, mój leżał 24 h. Na drugi dzień obmywamy całe mięso z maślanki, nacieramy solą, pieprzem oraz odrobiną rozmarynu i odkładamy jeszcze na 2 h do lodówki by przeszedł ziołami. Po dwóch godzinach wykładamy królika do naczynia żaroodpornego z cebulką i czosnkiem. Zamiast oliwy, dałam plaster masła i podlałam 1/3 szklanki wody. Wstawiłam do piekarnika z termoobiegiem na 170 stopni na 75 minut, bez termoobiegu na 190 stopni. Kiedy mięso już się zarumieni z jednej strony odwróć je i piecz już do końca, aż będzie brązowo- złotawe.
I to już ! w tym czasie Ty możesz się wyszykować na randkę, kolację lub spotkanie w gronie znajomych. Ja zdążyłam się wyszykować, przystroić stół i zrobiłam szybkie dodatki.
Polecam buraczki z patelni, najpierw musisz je ugotować z lekko posoloną wodą na al dente. Nadałam im jeszcze przed gotowaniem kształt serduszek żeby ładniej wyglądały na talerzu, następnie na patelni beztłuszczowej podsmażyłam z każdej strony. Wycisnęłam łyżeczkę soku z cytryny, aż do wyparowania.
Mięsko położyłam na poduszeczce z roszpunki, przykrytym kołderką z kiełków brokuła, które świetnie nadają ostrości całemu daniu w towarzystwie łagodnej marchewki i groszku i te słodkie buraczki...hmmm idealna atmosfera, pełna ciepła i miłości w powietrzu i na talerzu :) Do tego kieliszek dobrego wytrawnego wina i Voilà
Źródło:http://ugotuj-z-marta.blogspot.com/2015/02/urodzinowy-krolik.html