Wykonanie

Oj dziś się działo :-) Przyjechała do mnie mama z zachcianką na tajską zupę a , że ja uwielbiam takie specyfiki nie powiedziałam nie :p .Oczywiście gotowałyśmy obie, bo każda z nas musi wsadzić swoje trzy grosze.Niby mówią...."Gdzie kucharek sześć nie ma co jeść" U nas się to nie sprawdziło, było pysznie.Tą zupę mam z książki którą przywiozła ze sobą mama, ale oczywiście dodałyśmy trochę od siebie, zdradzę Wam przepis, bo warto ją spróbować.



składniki:-6 obranych dużych
krewetek-8
małży oczyszczonych-szyjki
raka-mały korzeń galan galu (można zastąpić świeżym
imbirem)-6dużych
pieczarek-4
suszone grzyby mun-3szklanki
bulionu-szklanka
mleka kokosowego-łodyżka
trawy cytrynowej-pasta
chili-łyżka
sosu rybnego-2 łyżeczki
cukru-
makaron chiński-
szczypiorek
sposób wykonania:Posiekaną
trawę cytrynową wrzucić do gotującego się
bulionu,dodać pokrojony w cienkie plastrygalan gal.szklankę
mleka kokosowego,pastę
chili,
sos rybny,
cukier,
sok z cytryny.Do gotującego się
wywaru wrzuć przekrojone na pół
pieczarki i pokrojone
grzyby mun(wcześniej trzeba je namoczyć,żeby zmiękły). Gdy zupa nabierze smaku,dodać
owoce morza i posiekaną
kolendrę.Gotować około 4 minut, aż ogonki
krewetek będą czerwone.Podajemy z
makaronem ugotowanym według instrukcji na opakowaniu i posypujemy świeżym drobno posiekanym
szczypiorkiem. Smacznego :-) mniam :p
