Wykonanie
Jak upiekłam to ciasto od razu skojarzyła mi się bajka o misiu Yogi ;) on kradł takie tarty z okna.Pamiętacie:)?

Składniki:Masa
jabłkowa:4 duże
jabłkagarść
rodzynekczubata łyżka
cynamonugarść
migdałówKruche ciasto:2 szklanki
maki20 dag
masła3/4 szklanki
cukru pudru3
żółtkamasło do wysmarowania formyWszystkie składniki ciasta mieszamy dokładnie, zagniatamy kulę i wkładamy ją do lodówki.
Rodzynki namaczamy prze 15 min w wodzie (lub aromacie np
waniliowym)W tzw
między czasie, obieramy
jabłka i kroimy je na drobne kawałki (im drobniej tym szybciej się ugotują ;)) . Wrzucamy do garnka, podlewamy odrobiną
wody i gotujemy aż do postania masy z
jabłek (ok 40-50 min). Dodajemy wówczas
rodzynki,
cynamon. Gotujemy na wolnym ogniu jeszcze z 15-20 min , co chwilę mieszając, aby nic się nie przypaliło.Ciasto wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy je na ok 0,5 cm placek, którym następnie wykładamy wcześniej wysmarowaną
masłem formę do tarty. Odcinamy krawędzie, nadmiar ciasta odkładamy na bok na chwilkę.Formę wkładamy do piekarnika na ok 10 min przy 200 stopniach. Po tym czasie wyjmujemy ciasto i wykładamy na nie masę
jabłkową. Resztkę ciasta rozwałkowujemy i kroimy na cienkie paski z których układamy kratownicę na wierzchu. Całość posypujemy
płatkami migdałów, a następnie wrzucamy do piekarnika na kolejne 40 min :)Po tym czasie możemy wyjąc już ciasto i rozkoszować się zapachem i smakiem. Jeszcze ciepła szarlotka jest najlepsza.Smacznego!
