Wykonanie
Chałka, gdzie tam
chałka...chała! Wielkie to wyszło jak diabli, jedliśmy chyba przez 4 dni, więc jeżeli ktoś chce mniejszą porcję, to zalecam połowę składników :) całe mieszkanie pachniało tą kruszonką jeszcze kilkanaście godzin.A było tak - Panda powiedział, że zjadłby
chałkę. Więc go pytam - chcesz? To Ci upiekę. "A będzie na rano?" "No będzie, jeszcze dziś będzie" "Nooo, to rób!". Jeszcze jak już ciasto rosło to się upewniał, czy na pewno nie żartuję. Ten człowiek to jednak nie docenia moich umiejętności chyba ;)
Chałka została wszamana na śniadanie najpierw sama, jeszcze ciepła, później z
miodem,
dżemem i innymi smarowidłami, a w końcu, gdy lekko podeschła, zalana ciepłym
mlekiem. Pycha.
Składniki:600g
mąki pszennej15g świeżych
drożdży5 łyżek
cukru1/2 łyżeczki
soli200ml ciepłego
mleka +
mleko do posmarowania2
jajka50g stopionego
masłaKruszonka:2 łyżki
mąki2 łyżki
cukru-pudru (użyłam 1 łyżki zwykłego
cukru, 1
cukru-pudru)1 łyżka stopionego
masłaKoszt: 4-5złCzas wykonania: 2-3hWykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym
mleku, czekamy chwilę aż zaczną się pienić. Dodajemy wszystkie składniki zaczynając od 500g
mąki, resztę dodając stopniowo, aż ciasto stanie się elastyczne i będzie odchodzić od brzegów miski. Wyrabiamy 5-7 minut, odstawiamy w misce przykrytej wilgotną ściereczką aż podwoi objętość (ok. godziny).Po tym czasie ciasto lekko zagniatamy, dzielimy na 6 kawałków i zaplatamy
chałkę. Ha, zaplatamy
chałkę, jak to prosto brzmi. Bo tradycyjna
chałka to nie typowy warkocz z 3 wałeczków, a plecionka z 6. Żeby było łatwiej - rozrysowałam to poniżej. W
skrócie - 6 kawałków łączymy ze sobą u samej góry, robiąc 3 lewe wałki i trzy prawe wałki, z większą przerwą w środku. Następnie zakładamy najdalszy wałek z lewej strony do środka, po czym najdalszy wałek z prawej strony do środka, i tak aż do końca. Końcówkę podwijamy pod spód.Zaplecioną
chałkę układamy na blasze i przykrywamy ściereczką, zostawiamy na 30 min do wyrośnięcia. Po tym czasie smarujemy ją
mlekiem, obsypujemy kruszonką i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy 30-40 minut aż się zezłoci. Smacznego!