Wykonanie

...czyli jak zatkać sobie tętnice cholesterolem w jeden dzień. Bardzo lubię
golonkę, ale tylko pieczoną - gotowana już mnie tak nie cieszy. Nie jem jej często, dwa
razy do roku to chyba maks, ale jak już mnie najdzie, to tydzień nie myślę o niczym innym, tylko o
golonce. Mniam.Zjadacie skórkę z golonki? Wiem, że golonkożercy dzielą się na tych, dla których skórka to podstawa, i na tych, którzy ją wycinają i jedzą samo
mięso. Ja jestem gdzieś pomiędzy - zazwyczaj wcinam taki najbardziej spieczony i chrupiący kawałek, dla smaku, a później zadowalam się mięchem. Koniecznie z
musztardą i
kapustą kiszoną -
chrzanu nie lubię :)Tak, tak, niezdrowe. Ale jeżeli zrezygnujemy z węglowodanów i zjemy samą
golonkę z warzywami, to wcale nie będzie aż tak tragicznie, no i przecież raz na czas można sobie pozwolić. Więc chociaż przygotowanie jej zajmie nam kilka godzin - warto!Składniki:2 duże
golonkiKapusta kiszonaMusztardaKilka
liści laurowychKilka kulek
ziela angielskiegoPieprzSólCzosnek (cała główka)1 puszka
jasnego piwaKoszt: 15złCzas wykonania: kilka godzin, ok. 4-5Wykonanie:
Golonki myjemy, jeżeli mieliśmy szczęście, to sprzedali nam takie bez szczeciny, jeżeli takie ze szczeciną, to ja nie wiem co macie zrobić, bo się osobiście brzydzę i bym pewnie nie zjadła. Ale wieść gminna niesie, że można to ogolić nożem, opalić nad kuchenką gazową czy cośtam. Fe.Wkładamy je do dużego garnka pełnego gotującej się
wody, w którym rozpuszczamy łyżkę
soli, dorzucamy
liście laurowe,
ziele angielskie,
pieprz, i 5-6 ząbków
czosnku, może być nieobrany, za to przekrojony na pół. Wkładamy nasze goloneczki, przykrywamy pokrywką i gotujemy na małym ogniu ok. godzinę-półtorej, aż mięcho sobie zmięknie. Po tym czasie
golonki wyjmujemy, przekładamy na talerz i dajemy im wyschnąć i ostygnąć.Następnie układamy je w naczyniu żaroodpornym albo innej blasze, i wlewamy tyle
piwa, żeby była go ok. centymetrowa warstwa. Skórę nacinamy
ostrym nożem w paseczki albo kratkę.
Golonki posypujemy jeszcze lekko
solą, do
piwa wrzucamy kolejnych 5-6 ząbków przekrojonego
czosnku. Wstawiamy naczynie do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, i pieczemy ok. godziny, co 10-15 minut polewając
golonki piwnym sosem. Im częściej będziemy polewać, tym bardziej chrupiąca będzie skórka. Jeżeli skórka przypieka się zbyt szybko, to możemy zmniejszyć temperaturę, i analogicznie - jeżeli jesteśmy zadowoleni już z chrupkości skórki, ale chcemy ją jeszcze przybrązowić, to na ostatnie 10 minut podkręcamy piekarnik na 210 stopni. Podajemy z kiszoną kapuchą. Smacznego!