Wykonanie

Jak sama nazwa wskazuje, otrzymujemy ją z jęczmienia. W zależności od stopnia rozdrobnienia ziaren wyróżniamy: pęczak,
kaszę grubą, średnią i drobną oraz perłową. Są one dobrym źródłem witaminy PP (niacyny), która skutecznie obniża poziom cholesterolu we
krwi, rozszerza naczynia krwionośne i poprawia wygląd skóry. Warto je polecić przy kłopotach z cerą oraz hipercholesterolemii.
Kasze jęczmienne mają ponadto dużo rozpuszczalnego błonnika, co sprzyja zapobieganiu wzdęciom, zaparciom, czy bólom brzucha, które towarzyszą zaburzeniom trawienia.Najlepiej smakują jako dodatek do
mięs i zapiekanek oraz niezastąpiony składnik krupniku. Pęczek ugotowany na sypko można też dodawać do sałatek zamiast
ryżu.U mnie w kuchni króluje bardzo często na
stole, w ogóle obok
makaronów różnego rodzaju
kasze jadam najchętniej.Ostatnio wymyśliłam z jej użyciem takie oto danie:20dag
kaszy jęczmiennnej150ml
śmietany90g
przecieru pomidorowegokilka cienkich
parówek typu franfurterkipół puszki
czerwonej fasoliprzyprawy:
sól,
pieprz,
kolendrapietruszka na wierzch
Kaszę ugotowałam, a następnie dodałam dwie łyżki
masła i wymieszałam. W czasie, gdy gotowałam
kaszę, starłam
marchew na tarce i udusiłam na
maśle. Następnie dodałam wymieszaną
śmietanę z
przecierem pomidorowym. Do tego sosu dodałam również odsączoną
fasolę i frankfurterki pokrojone w półplasterki. Gdy sos atracił zapach surowizny i zgęstniał, dodałam
kaszę i doprawiłam całość
solą,
pieprzem i
kolendrą. Wierzch dania posypałam
pietruszką.