Wykonanie
Jeszcze parę dni i koniec codziennych wypieków, buszowania z rana i późnym wieczorem w kuchni. Oczywiście
będę starała się coś od czasu do czasu umieszczać na blogu, ale będzie to trudne bo w domu
będę w weekendy ( i to nie wszystkie). Przeprowadzka robi swoje.Korzystając z ostatnich dni wakacji piekę przeróżne ciasta, robię różne desery, owsianki i zapycham się pysznym
serkiem wiejskim.

To ciasto ostatnio robi furororę w moim domu. Robię je już 3 raz w tak krótkim czasie.
Czekoladowe spody biszkoptowe przełożone masą
czekoladowo-
malinową. Całość polane
czekoladą i udekorowane świeżymi
malinami. Uwieeeelbiam to ciasto :))

Składniki na
biszkopt :- 6
jajek- 200 g
mąki ( ok. 3\4 szklanki)- 100 gram
mlecznej czekolady- 4 łyżki
cukru- 4 łyżki
masła- łyżka
kakao- kopiasta łyżeczka
proszku do pieczenia- szczypta
soli+
masło do wysmarowania formy i
mąka do wysypania- 200 g
czekolady mlecznej- ok. 500 g
malinDodatkowo : malinówka ( lub
sok malinowy) do nasączenia
biszkoptów, 100 g rozpuszczonej,
mlecznej czekolady na wierzch,
maliny do dekoracjiSposób przygotowania:Formę do pieczenia wysmarować
masłem i wysypać
mąka.
Mleczną czekoladę i
masło roztopić w kąpieli
wodnej. Odstawić do wystygnięcia.
Żółtka oddzielić od
białek i zmiksować z
cukrem na gładką i gęstą masę. Następnie dodać rozpuszczoną
czekoladę z
masłem i
kakao, wymieszać.
Potem dodać
mąkę i
proszek do pieczenia i ponownie wymieszać.Następnie ubić
białka z dodatkiem
soli na sztywną pianę i po jednej łyżce dodawać do masy( mieszać delikatnie drewnianą łyżką).Masę delikatnie przelać do formy do pieczenia i wstawić do nagrzanego piekarnika do 170 stopni. Piec przez ok.20-25 minut. Po wyciągnięciu, odczekać by całkowicie
biszkopt ostygł i przekroić go w miarę możliwość na 2 lub 3 krążki.W czasie gdy
biszkopt stygnie możemy wziąć się za masę. W kąpieli
wodnej rozpuszczamy
mleczną czekoladę. Gdy całkowicie się rozpuści dodajemy do niej rozdrobnione widelcem
maliny. Całość mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia.Gdy przekroimy
biszkopt, pierwszy krążek nasączamy malinówką rozcieńczoną z
wodą (lub
woda z sokiem malinowym) smarujemy masą i nakładamy kolejny krążek, nasączamy i ponownie smarujemy. Ostatni
biszkopt układamy na wierzch, nasączamy i polewamy rozpuszczoną
czekoladą. Na koniec dekorujemy świeżymi
malinami.(W przypadku gdy nie uda nam się przekroić
biszkoptu na 3 części można przekroić na dwie. Wtedy cała masa idzie na pierwszy nasączony
biszkopt).

Smacznego :)