Wykonanie
Tak się z rana napatrzyłam na
ciasteczka i babeczki na innych blogach że sama postanowiłam coś upiec. Ostatnio zachwycam się
czekoladowym ciastem oliwnym Nigelli Lawson. Jednak zamiast upiec w okrągłej formie upiekłam w foremkach na babeczki :) i wyszły świetne. Uwielbiam takie wilgotne ciasta. Przepis banalnie prosty każda z nas bez trudu sobie z nim poradzi.Składniki:- 150 ml oliwy+ trochę na wysmarowanie formy- 50 g
kakao w proszku- 125 ml wrzątku-2 łyżeczki ekstraktu
waniliowego- 150 g mielonych
migdałów (lub 125 g
mąki pszennej)- 1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej- szczypta
soli- 200 g drobnego
cukru- 3
jajkaPonieważ obecnie nie posiadam piekarnika a jedynie kombiwar, wyjęłam z niego ruszt i nagrzałam go do temp 250 stopni. Dlaczego akurat tak bo często w ciastach z kombiwara jest spód niedopieczony. A tak nagrzewam mocno żaroodporne dno które
potem utrzymuje temperaturę.
Kakao i wrzątek mieszamy do uzyskania gładkiej masy
Dolewamy do tego ekstrakt
waniliowyOliwę,
jaja i
cukier miksujemy 3 minuty do uzyskania puszystej masy
Wlewamy masę
kakową oraz
mąkę uprzednio wymieszaną ze szczyptą
soli i
sodą (ja
daję zawsze
proszek do pieczenia) dokładnie miksujemy
Przekładamy do formy (foremek)
Piekłam po 6 sztuk. Myślę że gdybym włożyła wiecej dłużej by się dopiekały w środku.Temp. 180 stopni i czas pieczenia 17 minut.
W przypadku pieczenia w okrągłej formie zaleca się piec około 40 minut do momentu jak patyczek wetknięty w ciasto będzie suchy, zbyt długie pieczenie sprawia że ciasto robi się strasznie suche z wierzchu.
Babeczek wyszło nam 18 :) napełniałam je do około 2/3 wysokości
Nigella poleca posypanie
cukrem pudrem ale niestety nie mi zabrakło.