ßßß
Oczywiście zanim poukładam sobie w głowie wszystko z wyjazdu do Toskanii i przedstawię relację na blogu, chciałam zaprezentować jedno z moich dań, które zrobiliśmy wspólnie na moich warsztatach. Pomocników było dużo, ale też uczestników naszej biesiady sporo. Powiem Wam - nie lada to wyczyn ugotować dla 30 osób, mimo, iż we wszystkim mi pomagali. Szacun dla tych, którzy na co dzień muszą wykarmić tylu ludzi. Nie ma to nic wspólnego z gotowaniem w zaciszu domowym. I największą presją był czas...Ale wspólnymi siłami daliśmy radę, za co wszystkim bardzo dziękuję.Mam nadzieję, że i Wam posmakuje:-)
Składniki:1 bakłażan,1-2 kulki mozarelli,2-3 łyżki gremolaty,oliwa z oliwek,sol, pieprz na gremolatę:2 ząbki czosnku,0,5 pęczka natki pietruszki,skórka z 1 cytryny,Przygotowanie:Liście natki drobno posiekać, skórkę cytryny zetrzeć na drobnej tarce, a czosnek pokroić w drobną kosteczkę. Wszystkie składniki gremolaty wymieszać.Bakłażana pokroić w plastry grubości ok. 0,7 cm, posolić i odstawić na 0,5h. Następnie spłukać, wysuszyć ręcznikiem, natrzeć oliwą. Podpiekać do miękkości w piekarniku lub podsmażyć na patelni grillowej (wtedy zużyjemy więcej oliwy). Ostudzone bakłażany posolić i posypać pieprzem, położyć ser pokrojony w 0,5 cm plastry i posypać gremolatą.
Poniżej zdjęcia naszego stołu ustawionego w ogrodzie winnicy, gdzie zazwyczaj spożywaliśmy wszystkie posiłki, popijając winem serwowanym przez naszych gospodarzy.
Jedna z biesiad:-)
Zdjęcia zrobione są przez fotografa, jednego z naszych uczestników, Staszka :-)Taki wypas mieliśmy:-)