Wykonanie
Przepis na te pyszne
ciastka przywędrował do mnie od znajomej mojej mamy, która przyrządza je na święta co roku. Moja rodzicielka po ich spróbowaniu stwierdziła, że i w naszym domu nie może ich zabraknąć podczas tegorocznych świąt. Same
ciastka wydają się niezbyt słodkie w przeciwieństwie do wypełniającego je kremu, ale razem stanowią idealne połączenie.

Do wypieku tych
ciastek potrzebne są specjalne foremki w kształcie łupin
orzechów. Najlepiej
mieć ich co najmniej 30 sztuk (miałam pożyczone 20 foremek od wspominanej wcześniej pani, ale dokupię je, gdy tylko dowiozą je do miejscowego sklepu). Jeśli ktoś nie ma "orzeszkowych" foremek, to z powodzeniem mogą być też inne (np. w kształcie serduszek albo wystarczy nawet zwykła szklanka tzw. literatka).Jednego jestem pewna - lepiej się je przyrządza w dwie osoby :) Ich przygotowanie jest trochę pracochłonne, ale efekt cieszy i oko, i nos (przyjemnie pachną), i - co najważniejsze -
kubki smakowe.Składniki na
ciastka:600 g
mąki pszennej400 g miękkiego
masła300 g
cukru pudru2 płaskie łyżki
kakao2
jajkaSkładniki na krem
krówkowo-
orzechowy:1 mała puszka masy krówkowej (użyłam masy o smaku
orzechowym)1
miękka margarynazmielone
orzechy włoskie (wg uznania - posiekałam w robocie kuchennym 5 garści
orzechów)Do
mąki dodać
cukier i
kakao, wymieszać.Do suchych składników dodać miękkie
masło oraz
jajka. Wszystko razem dokładnie zagnieść.Foremki lekko natłuścić
olejem przed przygotowaniem pierwszej partii
ciasteczek (później już nie trzeba, ponieważ
ciastka łatwo się od nich odczepiają). Z wyrobionego ciasta odrywać kawałeczki i wkładać do foremek (ok. 1/2 łyżeczki ciasta na foremkę), przy czym ciasto należy ugniatać palcem tak, by utworzyć zagłębienie na krem (by przypominało łupinę
orzecha). Foremki ustawiać na metalowej blasze będącej standardowym wyposażeniem każdego piekarnika.Blachę z
ciastkami wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 5-10 minut (z termoobiegiem).Aby przygotować krem do
ciastek, należy w misce utrzeć razem masę
krówkową,
margarynę i zmielone
orzechy.Upieczone
ciastka delikatnie wykładać z foremek (wystarczy przechylić foremkę, a gdyby
ciastko nie chciało wypaść, to lekko ją uderzyć). Gdy przestygną, nakładać do nich krem i łączyć za jego pomocą ze sobą
ciasteczkowe łupiny.


Gotowe
ciastka wkładałam do plastikowego pojemnika. Gdy cały już się zapełnił, postawiłam je w chłodnym miejscu w domu, gdzie
ciastka mogły się dobrze scalić z kremem :) Z dala od ciekawskich oczu domowych łasuchów .

Smaczności! :)