Wykonanie
Mam wielką słabość do
majonezu… niestety. Kiedyś już o tym
pisałam…ostatnio znowu mnie naszło pragnienie objadania się
majonezem i lekko poirytowana nagle poczułam potrzebę, żeby się dowiedzieć kogo należy przeklinaćPoszperałam w necie i okazało się, że
majonez jest obecny w kuchniach wielu kultur już od bardzo dawna, więc powinnam złorzeczyć wielu osobom. Istnieje jednak kilka opowiastek o powstaniu
sosu majonezowego i wiele teorii udowadniających samo pochodzenie nazwy związanych z kulturą francuską.Za Wikipedią:Jedna legenda głosi, że nazwa „majonez” pochodzi od Karola Gwizjusza księcia
Maynne, który miał pożywiać się
kurczakiem z zimnym sosem, przed bitwą z Henrykiem IV pod Arquas w 1589 r.Prosper Montagne, słynny francuski kucharz, wskazuje na starofrancuskie słowo
moyeu – „żółtko” jako źródłosłów „majonezu”.
Marie- Antoine Careme w swoim dziele Cuisinier parisien („Kucharz paryski”) z 1833 wyprowadza nazwę
majonezu, którą zapisuje magnonnaise lubmagnionnaise od francuskiego słowa manier – „mieszać”.Istnieje też jakaś legenda wiążąca pochodzenie
majonezu ze stolicą Minorki i jakąś bitwą morską z końca XVIII w. Ogólnie wygląda na to, że najbardziej
winni są jednak Francuzi… no i może ten Niemiec, który zaczął produkować
sos majonezowy na sprzedaż w Nowym Yorku (1905 r.).Nie wiem czy im wybaczęPodobno statystyczny Polak zjada ok. 1,5 kg
majonezu rocznie… chyba się nie mieszczę w stystyce…ale to nie jest najgorszy problem…gorzej, że od
majonezu w wiele rzeczy się nie
mogę zmieścić
Dziś
sałatka z
majonezem w wersji „light”…albo przynajmniej udaje
sałatkę „light”Składniki:
ryż ugotowany – 100 g (waga przed gotowaniem),
pomidory – 5 szt,
szczypiorek – 2 pęczki,
rukola- 2 garście,
sól do smaku,
pieprz do smaku,
majonez – 2 kopiate łyżki.
Najlepiej wykorzystać jakiś
ryż, który został z poprzedniego dnia. Wystarczy wymieszać go z posiekanym
szczypiorkiem i listkami
rukoli. Listki można porwać albo pokroić, oczywiście wcześniej umyć i osuszyć.
Pomidorki sparzyć a
potem obrać ze skórki. Pokroić w kostkę. Wymieszać wszytkie składniki razem z
majonezem i doprawić do smaku. Można podawać z
pieczywem lub tak jak ja, dla „uspokojenia sumienia” zrezygnować z
pieczywa i robić małe kanapeczki z plasterków
pomidora