Wykonanie
I tak to okazuje się, że bez
jajka można upiec bardzo smaczny, puszysty, łatwy i dośc szybki placuszek. Mało jest takich przepisów a i uważam, że są niezwykle cenne gdy mamy ochotę na ciacho a w lodówce ani jednego
jaja. Ciasto to jest przeznaczone dla alergików i weganów ja jednak nie należę do żadnych z tych grup dlatego przekształciłam je pod siebie. W nawiasach moje zmiany. Także w pierwotnej wersji z
malinami u mnie z powodu braku bez. Nie jest to duże ciacho ale spokojnie zaspokoi naszą zachciankę. Polecam !!! Przepis Pinkcake z bloga Trochę inna
cukiernia .

Składniki :1,5 szklanki
mąki2 łyżki
kakao3/4 szklanki
brązowego cukru nierafinowanegoszczypta
soli morskiej3/4 łyżeczki
sody1/2 szklanki
oleju1 łyżeczka
octu balsamicznego1 łyżka ekstraktu
waniliowego1 szklanka
mleka roślinnego, koziego ( u mnie krowie )ponad to : garśc
malin ( mogą byc mrożone, ja pominęłam )Wszystkie składniki suche :
mąka,
kakao ( przesiałam ),
cukier,
sól,
sodę, mieszamy razem. W drugiej misce łączymy mokre składniki:
olej,
ocet, ekstrakt,
mleko. Następnie zawartości obydwu misek łączymy razem i mieszamy za pomocą łyżki,
łopatki tylko do połączenia składników - tak jak na muffinki. Jeśli używacie
malin to teraz dodajemy połowę. Mieszamy.Ciasto przelewamy do tortownicy o średnicy ok 18 cm ( u mnie 17 cm ) wcześniej wyłożyłam ją papierem do pieczenia. Z wierzchu posypujemy resztą
malin. Pieczemy w 175°C przez ok 30 minut do tzw. suchego patyczka ( u mnie ciasto piekło się ok 10-15 minut dłużej ). Jeśli patyczek po wyjęciu będzie suchy od razu ciasto wyjmujemy z piekarnika, nie trzymamy go tam dłużej.Smacznego :)