Wykonanie
            Tak naprawdę powinny się nazywać muffinki 
biszkoptowe. Bo w smaku i wyglądzie to po prostu 
biszkopt zrobiony w formie muffinek. Są suche tak więc proponuję dodać do nich 
owoce, dzięki nim na pewno babeczki zyskają na smaku. Ja pominęłam 
czekoladę i to był błąd, myślę, że jest tu niezbędna. Dodałam podprażonych 
orzechów, jednak nie za bardzo wzbogaciły smak muffin gdyż było ich za mało i część opadła na dół. Ale tak czy siak do 
kawy czy 
herbaty były jak znalazł. Dość słodkie dlatego proponuję zmniejszyć ilość 
cukru. Przepis pochodzi z ksiażeczki "Mój przepis ".

Składniki :4 
jajkaszklanka 
cukru ( proponuję dać 3/4 szklanki )szklanka 
mąki ziemniaczanej1/3 szklanki 
mąki tortowejłyżeczka 
proszku do pieczeniatabliczka 
gorzkiej czekoladyBiałka oddzielamy od 
żółtek. 
Mąki mieszamy razem z 
proszkiem do pieczenia. W osobnej misce ubijamy 
białko na sztywno dodając partiami 
cukier, po jednym 
żółtku i 
mąkę. Kiedy cisto będzie już wyrobione na jednolitą masę wsypujemy pociętą na kawałki 
czekoladę i delikatnie mieszamy łyżką. Napełniamy foremki do 2/3 wysokości. Pieczemy 15 minut w temp 200 °C. Przechowujemy w lodówce lub nakryte lnianą ściereczką gdyż 
biszkopt ma to do siebie,że szybko twardnieje.* Po wyjęciu z piekarnika można babeczki ponakłuwać drewnianym patyczkiem i nasączyć 
sokiem z cytryny, 
pomarańcza czy takim jaki lubimy. Na pewno nabiorą charakteru :)Smacznego :)