Wykonanie
Ostatnio w sklepie była promocja na świeży
imbir, zatem zakupiłam korzeń i postanowiłam go jakoś wykorzystać. Miałam w domu również
imbir mielony i zobaczyłam na odwrocie opakowania przepis na
ciasteczka imbirowe. Czas przygotowania wyniósł max. 30 min, ale to dlatego, że nie dostosowałam się do przepisu i nie poczekałam na ostygnięcie ciasta...
Ale do rzeczy...
Składniki na 2,5 blaszki małych
ciasteczek:30dag
mąki pszennej25dag
cukru pudru (dałam zwykły)1 łyżka
imbiru mielonego Prymat (dałam dobre 2 + starty świeży
imbir)2
jajka i 2
żółtka0,5 łyżeczki
proszku do pieczeniaszczypta
soliJajka należy razem z
żółtkami,
cukrem i
solą ubić na parze na gęstą masę. Następnie dodajemy
imbir i dalej ubijamy, ale ściągamy z ognia i mieszamy do czasu, aż masa ostygnie.
Do ostudzonej masy dodajemy
mąkę z
proszkiem do pieczenia i wyrabiamy gładkie ciasto, które wałkujemy i wykrawamy z niego
ciasteczka. Tutaj mój wytwór wyszedł całkiem inny. Nie poczekałam wystarczającą z ostudzeniem masy i pewnie dlatego moje było rzadsze- nie, jak
woda ale z całą pewnością nie nadawało się do rozwałkowania. Moje ciasto nałożyłam do szprycy :)Mimo wszystko jestem pewna w 90%, że z podanych proporcji nie da się zrobić ciasta do rozwałkowania...Musiałabym dodać chyba 20dkg więcej
mąki...W każdym razie na blachę wyłożyłam papier do pieczenia i szprycą nałożyłam ciasto.
Ciasteczka piekły się ok. 12min. w 180 stopniach.- Niestety i tak "rozpłynęły" się na zwykłe kółeczka i po "gwiazdkach" (???!!!???) nie było śladu :(
Smak? Zwykłe ciasto
biszkoptowe, tyle że bardzo cienkie i twardawe. Zawiodłam się również
przyprawą :( Zużyłam jej 2x więcej, niż było w przepisie + dodałam kawałek startego, a prawie był niewyczuwalny.Na koniec- raczej pozostanę przy pierniczkach, lub zwykłych kruchych ciasteczkach. te zdecydowanie wychodzą smaczniejsze!
Andźka