Wykonanie
Kokosanki to jedno z tych słodkich wspomnień z czasów bycia małą dziewczynką. Pamiętam, że babcia piekła najlepsze i częstowała mnie nimi przy każdej możliwej okazji. Słodkie, chrupiące,
kokosowe do tego stopnia, że bardziej się chyba nie dało. Najlepiej smakowały jeszcze ciepłe, kradzione prosto z blaszki, parząc przy tym delikatnie dłonie. Babcine kokosanki nie miały sobie równych. I działały niczym lekarstwo na ból obitych kolan i chorobę ukochanej lalki. Nic
dziwnego, że aż tak uzależniłam się od
kokosowych smaków.Smaku babcinych kokosanek nigdy do tej
pory nie próbowałam odtwarzać we własnej kuchni. Zresztą, są takie smaki, których odtworzyć się nie da. Więc nawet nie
będę próbować. Spróbowałam jednak stworzyć
śniadaniową, nieco większą, wersję tych pysznych
ciastek i w tej kwestii udało mi się chyba osiągnąć sukces.




Przepis (jedna porcja):60g
płatków owsianych marki Halina80g
mleczka kokosowegoszczypta
soli2
białka (ze średniej wielkości
jajek)2 łyżki
wiórków kokosowychBiałka ubić na sztywną pianę wraz ze szczyptą
soli. Cały czas miksując dodawać stopniowo
mleczko kokosowe.
Płatki owsiane wymieszać z wiórkami kokosowymi, dodać do reszty składników. Całość delikatnie wymieszać, aż do dokładnego połączenia się składników. Masę odstawić na 10 minut. W tym czasie rozgrzać piekarnik do 180 stopni (opcja grzania: termoobieg). Z masy uformować kulę, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez około 20-25 minut. Gotową kokosankę ostudzić, a następnie podawać.