Wykonanie
Jak już pewnie zauważyliście, uwielbiam wariacje na temat
mięsa mielonego. Tradycyjne kotlety chwilowo zeszły na boczny
plan ze względu na dietę
Męża. Dzięki wspólnym staraniom udało Mu się odchudzić już ponad 10 kg! Dzisiejsza propozycja inspirowana jest przez gazetę "Gotuj krok po kroku", w której (w numerze 6/2012) pojawił się przepis na
mięso mielone po bałkańsku. Przyznam, że dokonałam sporych zmian z uwagi na potrzebę chwili i aktualnych zasobów. W oryginale zalecano usmażenie
mięsa faszerowanego
fetą, co ja zamieniłam na pieczenie, a
fetę na
camembert (tylko taki
ser miałam aktualnie w posiadaniu). Zamiana
serów może nie wpływa na korzyść diety, ale jego zawartość w jednym plasterku jest naprawdę niewielka. Mężuś jak tylko wrócił z pracy, od wejścia pytał "co tak pięknie pachnie?" :)

Składniki:- 500 g
mięsa mielonego (u mnie - z
indyka),- 1 duża
cebula,- 2 ząbki
czosnku,- 1 łyżka
musztardy sarepskiej Prymat,- 1 łyżeczka
chili,- 1 pęczek
natki pietruszki (ja nie miałam - użyłam
natki suszonej Prymat),- 1
jajko,- 2 łyżki
bułki tartej,-
przyprawy:
sól,
pieprz,- 4 plastry
sera camembert (grubość ok. 0,5 cm).

1.
Mięso mielone łączymy z
jajkiem,
bułką tartą,
solą,
pieprzem,
chili,
musztardą,
natką, startą na tarce
cebulą i
czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Wszystko dokładnie mieszamy.

2. Można zrobić jedną roladę - wówczas dzielimy
mięso na pół, układamy
ser i przykrywamy pozostałym
mięsem. Ja zrobiłam cztery mniejsze - podzieliłam
mięso na 8 części, 4 z nich ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (należy zrobić to równo).

3. Na każdym ułożyć plaster
camemberta.

4. Przykryć pozostałą masą
mięsną. Wstawić do rozgrzanego do 180-190 stopni piekarnika. Piec ok. 30 minut. Po upieczeniu każdą mini-roladę kroić na plastry i podawać z dodatkami. Smacznego!
