Wykonanie
Dzisiejsza propozycja była jedną z przygotowanych przeze mnie podczas warsztatów "Dietetyczne rewolucje". Przyznam, że miałam zupełnie inną wizję odnośnie podania, co sprawiło, że czułam lekki niedosyt. Planowałam podać ją w małych łódeczkach zrobionych z
sałaty lodowej, związanych długim
szczypiorkiem. Na warsztatach nie było
szczypiorku, a
natka okazała się zbyt krótka. Nie ma tego złego... następnym razem się uda :). Produktów było mnóstwo, więc
szczypiorek absolutnie nie był niezbędny. Moja wizja była na tyle namolna, że nie mogła mi wyjść z głowy ;) Koniec końców skupiłam się na zwykłym podaniu, które mam nadzieję zrównoważył smak. Zdjęcia prezentuję dzięki uprzejmości Asi .

Składniki:- mix
sałat: karbowane, lodowa i jeszcze jakie lubicie,- kawałek ugotowanej/upieczonej
piersi z kurczaka (można skorzystać z przepisu),- 1 mały
brokuł ugotowany najlepiej na parze,- kilka
pomidorków koktajlowych,-
kiełki słonecznika,- kawałek
mozzarelli,-
orzechy włoskie,- dressing: 2 łyżki
oleju arachidowego Oleofarm, 2 łyżki
oliwy z oliwek, 1 łyżka
musztardy, 1 łyżeczka
soku z cytryny, odrobina
miodu,
sól,
pieprz.Wszystkie składniki układamy na talerzu/salaterce (wszystkie warzywa umyte i osuszone,
sałaty porwane,
pomidorki przekrojone na pół,
pierś z kurczaka pokrojona na małe kawałki,
brokuł ułożony w osobnych różyczkach,
mozzarella starta bądź pokrojona w kosteczkę). Na wierzchu układamy
orzechy włoskie (można w większych kawałkach). Całość polewamy przygotowanym dressingiem. Smacznego!