Wykonanie
W grudniu na blogu pojawiały się niemal same
ciasteczka. Totalnie mnie wzięło - piekłam jedne za drugimi, a później, cóż... Ktoś musiał to jeść... Mam jeszcze jedne do pokazania, nie aż tak świąteczne, przygotowane na specjalne życzenie C. - zniknęły błyskawicznie mimo sporych rozmiarów. Dziś nie o tym jednak...Żeby nieco od
ciasteczek odpocząć, upiekłam ciasto. Jeszcze przed Świętami.Po pierwsze - chciało mi się ciasta. Po drugie - miałam w domu akurat cztery już zbyt dojrzałe żeby je ot tak zjeść,
banany. Po trzecie - przyjechała do mnie wspaniała książka
Miss Dahl's voluptuous delights Sophie Dahl. Wniosek - po prostu musiałam upiec chlebek
bananowy!Od dłuższego już czasu miałam ochotę na ten akurat przepis. Postanowiłam sobie jednak, że najpierw kupię książkę, a dopiero
potem będę piekła. Kiedy więc w końcu książka do mnie przyjechała, nie mogłam czekać.
Banany miałam w domu przypadkiem - ale okazało się to bardzo smacznym zrządzeniem losu. Chlebek bowiem okazał się przepyszny! Ci, którzy próbowali go wcześniej
mieli absolutną rację - nie do pobicia. Wilgotny, bardzo, bardzo
bananowy, jedyne do czego
mogę się przyczepić, to że był za słodki - a i tak zmniejszyłam ilość
cukru w stosunku do oryginału... C. stwierdził, że dla niego jest w sam raz, ja jednak następnym razem dodam nieco mniej
cukru. A następny raz będzie z pewnością - ciacho przygotowuje się błyskawicznie i łatwo, a jest rewelacyjne. Koniecznie musicie spróbować! A początek nowego roku to czas na to idealny - po godzinach spędzonych w kuchni przed Świętami i Sylwestrem przyda się przepis na coś szybkiego.U nas połowa zniknęła, jak był jeszcze ciepły - to chyba najlepsza rekomendacja.Moje ciacho wyszło troszkę zbyt płaskie - użyłam nieco za dużej formy. Podane wymiary są więc absolutnie maksymalne - śmiało możecie użyć mniejszej formy.
Składniki:(na keksówkę 11x27 cm)75 g miękkiego
masła4 dojrzałe
banany170 g jasnego
brązowego cukru1
jajko1 łyżka ekstraktu z
wanilii1 łyżeczka
proszku do pieczenia1/4 łyżeczki
soli170 g
mąki pszennejBanany zmiksować na gładką masę. Wsypać
cukier, dodać
masło i ekstrakt, zmiksować tak, żeby nie było grudek
masła.
Jajko ubić, dodać do masy bananowej, połączyć.
Mąkę przesiać z
proszkiem do pieczenia, wymieszać z
solą. Partiami dodawać do ciasta, miksując na najniższych obrotach miksera.Ciasto przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać powierzchnię.Piec w 180 st. C. przez 1 godzinę.Wystudzić, wyjąć z formy.Smacznego!Ponieważ
między Świętami a Sylwestrem oboje z C. mieliśmy wolne, miałam trochę czasu na czytanie - jutro więc kilka słów o książce wartej uwagi, choć nie doskonałej.