Wykonanie
Lubię kuchenne wyzwania. Nie tyle w kwestii poziomu trudności (to też, ale jednak, dla spokoju ducha i zdrowia psychicznego, niezbyt często), ile kombinowania. Dlatego właśnie uwielbiam nasze Trzy po trzy -
daje ogromne możliwości, a jednocześnie wymaga pogłówkowania. Bo tak: jeśli dostajecie konkretne wytyczne - pieczemy to i to, to wiadomo - szuka się przepisu, i piecze. Jeśli przepis jest podany odgórnie, to już w ogóle banał. Jeśli macie podany jeden składnik, możliwości jest taki ogrom, że każdy coś wykombinuje. Każdy co innego, najprawdopodobniej.Jeśli jednak składniki są trzy - o, tu zaczynają się schody. Bo muszą ze sobą współgrać, jeden nie może przyćmić drugiego, musi panować równowaga, a w dodatku musi być pysznie. Trzeba więc usiąść i się zastanowić, czasem poszukać inspiracji, czasem oddać się medytacjom. Uwielbiam ten proces, i nasza zabawa zawsze sprawia mi mnóstwo frajdy. Tym razem dostaliśmy
banana,
orzechy i
wanilię.I wiecie co? Od razu wiedziałam, co zrobię! Nie musiałam zastanawiać się nawet minuty - przed oczami pojawił mi się gotowy deser, i byłam pewna, że będzie to strzał w dziesiątkę. Nie zawiodłam się.Postanowiłam przygotować
lody. Dlaczego? Bo ta kombinacja do
lodów wydała mi się po prostu idealna! Słodkie za sprawą
bananów, nieco karmelowe dzięki ciemnemu cukrowi. Delikatna nuta
wanilii w tle, i chrupiące orzeszki gwarantujące ciekawą teksturę. Z takimi
lodami najzimniejszy listopad nie straszny! (Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało...)W tym miesiącu wyzwanie podjęły również Siaśka, Martynosia, Mopsik oraz Wiera .
Lody bananowo-
waniliowe z
orzechami
Składniki:(na 1,2 l
lodów)4
żółtka150 g ciemnego
brązowego cukru250 ml
śmietany kremówki (38%)300 ml
mleka1
laska wanilii3
banany2 łyżki
soku z cytryny2 łyżki ciemnego
rumu60 g
orzechów laskowychŻółtka ubić z
cukrem na puszystą, jasną masę. W tym czasie zagotować
mleko ze
śmietaną i z przeciętą na pół
laską wanilii (wyskrobane ziarenka dodać do
mleka). Gorące
mleko powoli wlać do ubitych
żółtek, cały czas miksując. Przelać masę do garnka, podgrzewać, aż nieco zgęstnieje (nie gotować).
Banany zmiksować z
sokiem z cytryny, dodać do gorącego kremu. Dokładnie wymieszać, ostudzić.Do ostudzonej masy dodać
rum. Schłodzić w lodówce.Schłodzoną masę przelać do maszyny do
lodów, kilka minut przed końcem jej pracy dodać uprażone na suchej patelni i ostudzone
orzechy.Przełożyć do pojemnika na
lody, zamrozić.Smacznego!Za oknem ciemno, w domu zimno, ale jeszcze chwila, i włączę piekarnik. I w całym domu zapachnie
ciastem drożdżowym. Jak ja to lubię...