Wykonanie
Kiedyś nie przepadałam za
buraczkami, ale jak powiedział mój tata: „z
wiekiem smaki się zmieniają i to czego się nie lubiło nagle zaczyna smakować”. U mnie właśnie tak jest w przypadku
buraczków, teraz nie
mogę się ich najeść. Przepis na
sałatkę dostałam od cioci
męża, ale tak się on rozpowszechnił, że
sałatkę robi już połowa naszej miejscowości, a ja wypuszczam ją w świat :) Ja sama dzień po zrobieniu tak kosztowałam tą
sałatkę, że na degustację poszedł
słój i stwierdziłam, że trzeba dokupić
buraczków i jeszcze zrobić co najmniej jedną porcję :)
Składniki:5 kg
buraków1 szklanka
cukru¾ szklanki
octu spirytusowego 10%2 łyżki
soli½ łyżeczki
pieprzu mielonego10 ziarenek
ziela angielskiego5
liści laurowych2 ząbki
czosnkuBuraczki myjemy, wkładamy do dużego garnka, zalewamy gorącą
wodą i gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem około 20 minut, od momentu zagotowania
wody. Po tym czasie wyjmujemy
buraczki z garnka i pozostawiamy by przestygły. Zimne
buraki obieramy ze skórki i trzemy na grubych oczkach tarki.Do potartych
buraczków dodajemy
cukier,
ocet,
sól,
pieprz,
ziele angielskie,
liście laurowe i przeciśnięty
czosnek. Wszystkie składniki dobrze razem mieszamy, przykrywamy i odstawiamy na 24 godziny w zimne miejsce.Po tym czasie wyjmujemy
liście laurowe, a
buraczki przekładamy do słojów, szczelnie zakręcamy i pasteryzujemy około 7 minut (słoje układamy na ściereczce w dużym garnku, zalewamy ciepłą
wodą do połowy ich wysokości i przykrywamy pokrywą), od chwili gdy
woda się zagotuje.Po pasteryzacji słoje pozostawiamy, na około godzinę w garnku, po czym wyjmujemy i pozostawiamy do ostygnięcia.Po otworzeniu słoje z
buraczkami przechowujemy w lodówce.
R E K L A M A